top of page
Szukaj

AUDREY HEPBURN. UOSOBIENIE ELEGANCJI - Sean Hepburn Ferrer

20 stycznia 2021 roku minie dwadzieścia osiem lat od śmierci jednej z najsłynniejszych kobiet świata. Miałem 16 lat, kiedy w wieczornych wiadomościach podano, że Audrey Hepburn nie żyje. Był rok 1993, w moim pokoju, na nowiutkiej meblościance, wisiały plakaty Metallicy, Guns N, Roses, Nirvany, Pearl Jam... a pomiędzy nimi kinowy plakat filmu Śniadanie u Tiffany'ego, który wzbudzał uśmiech zdziwienia u koleżanek i szyderczy rechot wśród kolegów. Lata mijały, plakaty znikały z meblościanki jeden po drugim, ale Audrey wciąż przyglądała mi się zza dużych przyciemnianych okularów, cała na czarno, stojąc za szybą witryny sklepowej z kawą w ręku. Nie mogłem Jej zdjąć. Nie miałem serca, aby się jej pozbyć, choć w moim pokoju została już tylko Ona...


Audrey Hepburn była moją dziewczyną z plakatu i prawdę mówiąc, pozostała nią po dziś dzień. Swoją drogą to niebywałe, że byłem nią tak bardzo zauroczony, choć nigdy nie widziałem z nią ani jednego filmu, nie czytałem o niej ani jednej książki, a znałem ją wyłącznie z tego jednego zdjęcia i kilku krótkich artykułów prasowych.

Po raz pierwszy obejrzałem film z Hepburn, mając lat dwadzieścia cztery, kiedy plakat już dawno zaginął, a ja oddalony od swojego pokoju, w którym widziałem Ją po raz ostatni, o ponad siedem tysięcy kilometrów, siedziałem na kanapie, przed telewizorem, zahipnotyzowany ekranizacją książki Trumana Capote na DVD, z dolną szczęką przy podłodze. Audrey Hepburn była w tym filmie jak doklejona z innej epoki, była nad wyraz nowoczesna... taka inna. Nie mogłem oderwać od niej oczu. Wtedy właśnie ujrzałem po raz pierwszy w życiu, jak "moja dziewczyna z plakatu" się porusza, usłyszałem jej głos, wlepiałem oczy w jej zniewalający uśmiech, podziwiałem kunszt aktorski i wokalny. Od tamtej pory minęło dziewiętnaście lat, a ja w tym czasie obejrzałem wszystkie filmy, w których zagrała, wszystkie dokumentalne produkcje o niej i przeczytałem (prawie) wszystkie książki, które zdołałem znaleźć w języku polskim i angielskim. Moja fascynacja Audrey Hepburn trwa nieprzerwanie do dziś i kiedy dotarła do mnie wiadomość, że Wydawnictwo Albatros zaplanowało o niej dwie publikacje na listopad 2020 roku, poczułem ekscytację jak wtedy, kiedy po raz pierwszy wieszałem plakat Audrey na meblościance.


Wielka i wspaniała postać. Metr siedemdziesiąt wzrostu, pięćdziesiąt kilogramów wagi. To bardzo dobrze, że tak ciepło wciąż ją wspominamy. Trochę przypomina to ciche czuwanie w pustym pokoju, w smudze słonecznego blasku. Ciągle czujemy jej obecność - czasami silniej, a czasami słabiej, ale zawsze zmieszaną ze smutkiem i słodyczą. To jej słodycz. To jej smutek.

Książka jest dziełem jej starszego syna, Seana Hepburna Ferrera, i po raz pierwszy została wydana w 2003 roku (miałem tę przyjemność czytać ją w oryginale). W Polsce po raz pierwszy ukazała się w 2005 roku i była to jedna z trzech "polskich" publikacji, którym nigdy się nie przyjrzałem. Teraz mogę ją już odstawić w honorowym miejscu swojej biblioteki i zabrać się za kolejną, jedną z dwóch, które mi zostały.

Uosobienie elegancji to bardziej album z dodatkiem tekstu, niż książka z dodatkiem zdjęć. Rzeczywiście, fotosów w tej publikacji jest bardzo dużo, dominują nad tekstem i choć w wielu przypadkach mogłoby się to nie sprawdzić, w przypadku Audrey Hepburn sprawdziło się wyśmienicie. Ferrer opisał życie swojej sławnej, uznanej i kochanej matki w sposób najbardziej szczery, jaki potrafił. Wspomina piękne jej chwile, lecz nie unika trudnych tematów, przy okazji dzieląc się swoją wizją świata tamtych czasów. Dzięki niemu możemy spojrzeć na tę wyjątkową kobietę oczami jej syna, dziecka, dla którego była i na zawsze pozostanie najpiękniejszą duszą na świecie. Słodka opowieść z domieszką gorzkiego posmaku, choć więcej tu radości, niż smutku. Opowieść o dziewczynie, która za sprawą jednego filmu stała się ikoną stylu, a świat oszalał na jej punkcie do tego stopnia, że skłonny był spełniać wszystkie jej zachcianki. Problem w tym, że... Hepburn ich nie miała. Dla niej najważniejsza była kochająca się rodzina i praca w sprzyjających warunkach, bo praca miała ją cieszyć... Między innymi dlatego odmówiła wielu ról, które z czasem uznano za kultowe. Nie chciała pracować z trudnymi ludźmi, omijała ich wielkim łukiem i gromadziła wokół siebie wyłącznie dobrą energię, którą obdzielała wszystkich po trochu, w szczególności dzieci.


Dwie wyjątkowe publikacje Wydawnictwa Albatros o Audrey Hepburn

Audrey została aktorką z konieczności, a nie z wyboru. Reguły jednak pozostały takie same jak w balecie: praca, dyscyplina i profesjonalizm.

Autor książki Sean Hepburn Ferrer w objęciach swojej matki Audrey Hepburn | Foto: RTBF.be

Ta książka to bodaj najwierniejszy obraz Audrey Hepburn, jaki można sobie wyobrazić. Po pierwsze - chyba nikt inny nie napisałby jej w tak emocjonalny sposób, a po drugie - już sam fakt, że Autorem jest syn tak wielkiej ikony popkultury, pozwala lepiej tę kobietę zrozumieć. No i wrócić muszę jeszcze do zdjęć - nie są to tylko fotosy z filmu, czy z rodzinnego albumu, to również przedruki jej dokumentów, kopie listów, a nawet jej rysunków, które swoją drogą są niesamowite.

Nie nazwałbym tej książki biografią, to raczej wycinki z jej życia i przede wszystkim próba (udana) odzwierciedlenia jej charakteru i osobowości. Ferrer udowadnia tą książką, że mimo trudnych chwil potrafiła cieszyć się każdą chwilą i przekuwać porażki w sukces. Ukazuje nam wspaniałą kobietę, skromną i melancholijną, a jednocześnie silną, odważną i zdolną do wielkich poświęceń, choć nie obojętną na ból i strach. Ta książka to obraz przede wszystkim matki o wielkim sercu, a dopiero później aktorki o wielkim talencie.

Nie będę tu pisał oklepanych frazesów, że to lektura obowiązkowa i że każdy powinien ją przeczytać, zrobicie, jak chcecie, ale z pewnością warto spędzić z nią tych kilka chwil, aby poznać od środka historię jednej z najpiękniejszych istot, jaka chodziła po tej planecie. A kiedy już skończycie, włączcie sobie Śniadanie u Tiffany'ego, Sabrinę lub Rzymskie wakacje (a najlepiej obejrzyjcie je wszystkie!) i spróbujcie oderwać od Audrey Hepburn oczy... Spróbujcie przypomnieć sobie podczas oglądania tych filmów, co napisał o niej jej syn. Całość ta będzie dla was niebywałym doświadczeniem... I gdzie, do cholery, podział się mój plakat?!


...to chyba dobrze, że nie nadużywałam swojego wizerunku.

OD WYDAWCY:

Biografia Audrey Hepburn autorstwa jej syna. Słynna aktorka, ikona kina, jako matka, żona i córka. I jako kobieta, której nie wystarczyło bycie legendą – postanowiła wykorzystać swoją sławę, aby pomagać biednym i pokrzywdzonym. Opowieść o dziewczynce i jej stanowczej matce, która uczyła ją, jak być uczciwą i cenić ciężką pracę. Opowieść o dziewczynce, która przeżyła II wojnę światową i na zawsze zapamiętała, czym jest nędza, głód i cierpienie. Opowieść o dziewczynce, która nie bała się pracować i osiągnęła w życiu niezwykłą sławę. Opowieść o wielkiej gwieździe, która nie dostrzegała własnego blasku. Opowieść o żonie, która dwukrotnie nie zaznała szczęścia w małżeństwie, bo ciągle cierpiała po odejściu ojca.

Pełna ciepła opowieść o wspaniałej aktorce, gwieździe światowego kina i niestrudzonej działaczce UNICEF-u. O dziewczynie ukochanej przez miliony ludzi – Audrey Hepburn. Książka, będąca czymś więcej niż hollywoodzką biografią, napisana przez syna Hepburn, zawiera blisko 300 unikatowych zdjęć z prywatnych archiwów rodziny aktorki oraz reprodukcje kilku jej obrazów.


"Bóg cmoknął ją w policzek i tak już zostało".

- Billy Wilder | Reżyser -


"Mówię w imieniu tych dzieci, które same nie mogą zabrać głosu: dzieci, które nie mają absolutnie nic, poza odwagą, uśmiechem, rozumem i marzeniami."

- Audrey Hepburn -


Less is more - to hasło stanowiło podstawową zasadę stylu mojej matki.

Foto: Ida Mae Astute

SEAN HEPBURN FERRER

Syn Audrey Hepburn i Mela Ferrera. Wychowany w Europie, mówi płynnie w pięciu językach. Zawodowo związany jest z filmem. Po śmierci matki, kontynuując jej działalność w UNICEF-ie, założył fundację Audrey Hepburn Children's Fund, która pomaga dzieciom z całego świata.










Tytuł: Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji

Autor: Sean Hepburn Ferrer

Wydawnictwo: Albatros

Data wydania: 28 października 2020

Tytuł oryginalny: Audrey Hepburn. An Elegant Spirit

Tłumaczenie: Witold Nowakowski

Premiera: 2003

Kategoria wydawcy: Biografie / Pamiętniki

Liczba stron: 256

Oprawa: Twarda

Projekt graficzny okładki: Kasia Meszka

Format: 165 x 235 mm

ISBN: 978-83-8215-212-8
















POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:

Wyjątkowe – ilustrowane! – wydanie jednej z najważniejszych powieści XX wieku!

Ilustracje wykonała Anna Halarewicz – artystka współpracująca m.in. z „Elle” i „Twoim Stylem”.

Scarlett O’Hara. Rozpieszczona córka plantatora bawełny. Intrygantka o zielonych oczach, najwęższej talii w trzech hrabstwach i niebywałym tupecie, dzięki którym prawie każdego mężczyznę potrafi okręcić sobie wokół palca. Ale ona zechciała tego jedynego, który jej nie uległ… WIĘCEJ O KSIĄŻCE










#SeanHepburnFerrer #AudreyHepburn #UosobienieElegancji #wydawnictwoalbatros #biografia #wspomnienia #hultajliteracki #recenzja #haloradio #halotusieczyta #albatros ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY AUTORÓW I WYDAWCÓW

•ZAPOWIEDZI•

•PROMOCJE•

•PREMIERY•

•RECENZJE•

•WYWIADY•

•PATRONAT MEDIALNY•


+48 698 800 944

 
 
 

Comentarios


bottom of page