Miałem tę przyjemność zetknąć się z kulturą Irlandii jakiś czas temu i obcować z nią przez pięć lat. W tym czasie poznałem nie tylko irlandzką kulturę, ale również sposób myślenia mieszkańców Zielonej Wyspy. Na co zwracają uwagę, co ich gnębi, a co cieszy. Jak okazują swoje emocje, komu ufają i jak radzą sobie z problemami. Gdybym miał zakończyć ten opis w tym miejscu, napisałbym, że to bardzo dziwny naród, trudny do zrozumienia.
Taka też jest ta powieść, trudna do zrozumienia, jeśli podejdziemy do niej w zbyt oczywisty sposób. Trudno może być ją zrozumieć człowiekowi, który oczekuje, że każda książka po którą sięgnie będzie thrillerem, kryminałem lub obyczajówką love story. Powieść Ryana wychodzi jednak poza ten schemat. Już teraz napiszę jasno i wyraźnie, że jest to książka z gatunku tych mądrych, nieoczywistych, wymagających od Czytelnika umiejętności czytania między słowami. Powieść Donala Ryana przypomniała mi film Manchester by the Sea, jeśli oglądaliście ten film i podobał się Wam, to Dwadzieścia jeden uderzeń serca również przypadnie Wam do gustu. Oba tytuły traktują o czymś zupełnie innym, ale mają kilka wspólnych mianowników, a jednym z nich jest klasa robotnicza, drugim zaś - odrętwiałość społeczna.
Mój ojciec wciąż mieszka przy końcu drogi, za jazem, w niewielkim domu, w którym się wychowałem. Zachodzę do niego co dzień, by sprawdzić, czy czasem nie umarł, i każdego dnia wychodzę rozczarowany.
Irlandczycy to bardzo dziwny naród, często popadający ze skrajności w skrajność. Z jednej strony otwarci, szczerzy i uśmiechnięci, z drugiej zaś, nieufni, pyszni, nieradzący sobie z problemami. Wpływ na to z pewnością miały powtarzające się w historii co pewien czas kryzysy ekonomiczne, które doprowadzały kraj do bankructwa, ubóstwa i stagnacji gospodarczej. W 2004 roku Irlandia przeszła metamorfozę, która odbiła się Irlandczykom bolesną czkawką. Zmasowany napływ emigracji, którego nikt nie kontrolował, nagły i równie niekontrolowany wzrost cen, abstrakcyjnie wysokie zarobki oraz mnogość gratyfikacji socjalnych przewróciła Irlandczykom w głowach równie mocno, jak wspomniane wcześniej kryzysy, a efekty tego zauważyć można było już sześć lat później.
Powieść Donala Ryana mówi właśnie o tym czasie (2010r.) i bardzo dobrze odzwierciedla specyficzność mieszkańców Zielonej Wyspy, w sposób nieszablonowy oddaje ducha degradacji społecznej w obliczu postępującej dekoniunktury.
21 narratorów, 21 perspektyw, 21 jeden problemów... Apatyczny Blackjack zgryzoty. Ciekawa konfiguracja opowiedzianych historii ze wspólnym pierwiastkiem w tle. Książka napisana sprawnym językiem, niewyszukanym, aczkolwiek intrygującym. Bez zbędnych ubarwień i akademickich bon motów. Powieść intrygująca, szczera i oryginalna. Nieodkładalna.
Największym błędem mojej młodości było wytatuowanie sobie twarzy. Wystarczy jedna dziara w tym miejscu, nawet jeśli to coś niewinnego jak kwiatek, i cały świat zaczyna widzieć cię inaczej. Zrobiłem to dla kobiety. Miałem wtedy tylko kilka ptaków na szyi. Ona stwierdziła, że wyglądałbym kozacko z pająkiem na policzku. Zrobiłbym wszystko, o co poprosiła. Miała szesnaście lat, a ja osiemnaście, ale była ode mnie o wiele sprytniejsza. Wszystko miała rozpracowane i rozpisane na kartce, ile zasiłku dostanie za to albo za tamto, wiedziała też, ile przysługuje jej za jedno dziecko, ile za dwoje, troje i tak dalej. Miała na kartce wszystko, wszyściuteńko. Zaplanowała całe swoje życie. Potrzebowała mnie wyłącznie do bzykania bez gumki. Zrobiłem, co chciała, ale po wszystkim wyśmiała mnie i wyrzuciła, a u jej boku szybko pojawił się nowy palant. Widziałem syna tylko raz. Wyglądał na marudnego. Ona mocno się roztyła, ale mnie by to nie przeszkadzało. Ciekawe, ile ma tych dzieci dzisiaj.
DWADZIEŚCIA JEDEN UDERZEŃ SERCA
Efekty irlandzkiego kryzysu ekonomicznego docierają też na prowincję. Upada miejscowa firma budowlana, a wraz z nią rozpada się złudzenie stabilizacji i wspólnoty. Pojawiają się akty przemocy, poczucie krzywdy i bezbronności. Donal Ryan proponuje unikalną, wielogłosową narrację. Budowlańcy i ich żony, zatroskane matki i ojcowie, młodzi ludzie, którzy marzą o wyrwaniu się do lepszego świata – wszyscy oni muszą zmierzyć się z dezintegracją ich małej społeczności.
Dwadzieścia jeden postaci, z których każda ma do opowiedzenia własną wersję zdarzeń. Ich różne spojrzenia i doświadczenia oddają rozsypkę świata pogrążonego w chaosie. Czy tylko ekonomicznym?
"Ambitna pod względem struktury i niszcząca emocjonalnie".
- Lisa Allardice | Przewodnicząca Jury Guardian First Book -
"Gniewna, poruszająca, mrocznie zabawna, wspaniale napisana. Każdy z głosów brzmi prawdziwie".
- Tana French | New York Times -
"Wspaniale nakreślony krajobraz społeczeństwa".
- Sunday Independent -
"Wiarygodna współczesna powieść o pogubionych i poranionych".
- Eileen Battersby | The Irish Times -
Dwadzieścia jeden uderzeń serca to zdobywca Nagrody Literackiej Unii Europejskiej, Irish Book Awards dla Książki Roku, Nagrody Książki Dekady na Dublin Book Festival oraz Nagrodę za Debiut według The Guardian.
DONAL RYAN
Irlandzki pisarz urodzony w 1976 roku, prawnik z wykształcenia. Przez wiele lat pracował dla National Employment Rights Authority, urzędu zajmującego się prawami pracowniczymi w Irlandii. Pierwszy szkic powieści stworzył w 2010 roku, kiedy zapaść gospodarcza doprowadziła do dramatycznie wysokiego poziomu bezrobocia. Po publikacji powieść spotkała się z ogromnym zainteresowaniem czytelników i uznaniem krytyków literackich.
Donal Ryan mieszka nieopodal Limerick z żoną i dwójką dzieci. Fascynują go małe społeczności, w których z bliskości rodzą się dramaty. W jednym z wywiadów powiedział: Jest milion słów i nieskończona ilość sposobów ich łączenia, ale wszyscy dążymy do tej samej prawdy; wszyscy próbujemy się wytłumaczyć.
TYTUŁ: Dwadzieścia jeden uderzeń serca
AUTOR: Donal Ryan
WYDAWNICTWO: Relacja
PREMIERA: 19 czerwca 2019
TYTUŁ ORYGINALNY: The Spinning Heart
TŁUMACZENIE: Ewa Pater-Podgórna
PROJEKT OKŁADKI: Ewelina Malinowska
LICZBA STRON: 168
OPRAWA: miękka
FORMAT: 140 x 205 mm
ISBN: 978-83-66117-97-6
OCENA 10/10
Uzasadnienie: Jedna z najmądrzejszych, najbardziej wnikliwych powieści, oryginalna i zaskakująca konstrukcja, niebywale wciągająca fabuła.
Patronami medialnymi w/w powieści są: Wyliczanka, Krytycznym okiem, Książki Magazyn Literacki.
POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:
Złowroga atmosfera, moralne dylematy, szalone namiętności, wszystko to ujęte w pięknie wyrzeźbione zdania. Niemcy, rok 1936. Naziści dochodzą do władzy. Janna, młoda Holenderka, zostaje wysłana przez ojca do rozgoryczonego arystokraty Egona von Böttichera, który ma ją trenować w szermierce. To mężczyzna dręczony wojenną przeszłością, w którą zamieszany jest również ojciec Janny. Historia Janny to nie tylko opowieść o miłości i utracie niewinności, ale też obraz niespokojnej atmosfery zmian w historii, pełen niepewności i napięcia poprzedzającego drugą wojnę światową.
PREMIERA: październik 2019
#dwadzieściajedenuderzeńserca #powieść #donalryan #wydawnictworelacja #hultajliteracki #recenzja #wyliczanka #krytycznymokiem #książkimagazyndoczytania
Comments