top of page
Szukaj
Zdjęcie autorahultajliteracki

HEJ, MAŁA! - Marika Krajniewska

Gdyby przełożyć sagę Mariki Krajniewskiej o szalonych babciach na muzykę, brzmiałaby jak mieszanka południowoafrykańskiego jubilee, przedwojennego jazzu i Tennesseey gospel z lat 60. Dużo improwizacji w poczynaniach bohaterek książki, ich żywiołowość oraz niebanalne podejście do życia tworzy aurę zaskoczenia i powoduje atak śmiechu. Wraz z kolejną, trzecią już odsłoną przygód klawych starszych pań, czytelnik otrzymuje unikalną historię o życiu i wyborach, które nie muszą być kamieniem u nogi, skoro mogą być przygodą życia. Kiedy ma się wokół siebie wspaniałych ludzi, pełnych polotu, brawury i skrajnie szalonych pomysłów, można sobie pozwolić na wszystko.


Można sobie pozwolić nawet na... kulinarnego bloga, tajemniczą pracę nad... nad czymś wyjątkowym, wściubianie nosa w (pozornie) nie swoje sprawy, a nawet na miłość. Jednak hej, ta książka nie jest tylko dla kobiet, w żadnym wypadku, to wspaniała lektura również dla mężczyzn, którzy mogliby się wiele nauczyć od Pawła. Komedia obyczajowa bardzo wysokich lotów. Tak właśnie powinno pisać się książki obyczajowe, bo coś mi się wydaje, że jest to jeden z najtrudniejszych gatunków literackich dla pisarza. Miałam tę przyjemność zetknąć się z wieloma obyczajówkami i, prawdę mówiąc, niewiele jest takich, które łapią za serducho, wykrzywiają usta w uśmiechu i zmuszają do przemyśleń. A ta powieść, jak i jej dwie poprzedniczki takie właśnie są. Wieczory z Hej, mała! to jedne z najlepszych chwil z książką, jakie spędziłam w tym roku. Ta powieść pozwala uwierzyć, że świat wciąż jest piękny, a ludzie wspaniali, trzeba tylko umieć się takimi otaczać.


Właśnie zanurzyła ręce w mące wysypanej prosto na blat stołu. Nos niemiłosiernie swędział, więc najpierw spróbowała go podrapać łokciem, ale na nic się zdały wygibasy. Potem przyszła pora na nadgarstek. Lewy, po nim prawy, a jeszcze później oba naraz.

Miłość może kojarzyć się z jedzeniem. Dobra miłość z dobrym jedzeniem, a dobre jedzenie wyzwala endorfiny, które potrafią namieszać w głowie i eksplodować zwariowanymi pomysłami. Kulinarna komedia o przygotowaniach do wspólnego życia, niebanalna historia o nietuzinkowych ludziach, wspaniałej rodzinie, chojrackich babciach i najlepszych przepisach kulinarnych świata. Jak zwykle jest śmiesznie, z polotem, ale też mądrze i finezyjnie.


Rodziny się nie wybiera? A właśnie że tak!

Tych dwoje od dawna coś do siebie czuje, ale brakuje im odwagi, by zrobić kolejny krok. Gdy Asia widzi, że Paweł coś ukrywa, do głowy przychodzą jej najgorsze scenariusze. Czy miejsce u boku ukochanego zajęła inna kobieta, a marzenia o byciu mamą przestaną być realne? Gdy Paweł jest zajęty swoimi tajemnicami, jego nastoletnia córka Nastka zakłada bloga kulinarnego z przepisami z rodzinnych notatek sprzed wielu lat. W rozwijaniu nowej pasji będą chciały jej pomóc przyszywane babcie, które stanowczo za często pakują się w kłopoty. Co wymyśliły tym razem i jak zareaguje Nastka, gdy się o tym dowie? To naprawdę niezwykła rodzinka z wyboru. Pokochacie ich, bo wzruszają i bawią do łez!


Nie przestawaj się dziwić, moja droga, świat potrzebuje ludzkiego zadziwienia. Wtedy bowiem reaguje tak samo na nas, ludzi. A bogactwo to nic innego jak dawanie tego, co masz najcenniejsze innym.


"Autorka skradła moje serce"

- Lubimycztać.pl -


"Mądre komedie są lekarstwem, ale jest ich też jak na lekarstwo. Dobrze, że jest ktoś taki, jak Marika Krajniewska. Jej książki to antidotum na smutne szare dni, na niepogodę i przytłaczające człowieka problemy świata. Jest pięknie, jest wspaniale i niech tak zostanie."

- Ivo Vuco | polski pisarz, krytyk literacki, redaktor naczelny Hultaja Literackiego -


MARIKA KRAJNIEWSKA

Urodziła się i wychowała w Petersburgu, wakacje spędzała na ukraińskich Czerkasach, a od ponad dwudziestu lat jest związana z Polską. Na co dzień przeciwdziała uprzedzeniom opartym na krzywdzących stereotypach. Wyznaje zasadę łączenia zamiast dzielenia: krajów, narodów, kultur. Pisze książki i scenariusze filmowe. Jest reżyserką i producentką krótkometrażowego filmu fabularnego Głód, który został doceniony na międzynarodowych festiwalach. Ostatnio możemy usłyszeć ją w Halo Radio, jako jedną z prowadzących.



TYTUŁ: Hej, mała!

AUTOR: Marika Krajniewska

WYDAWNICTWO: Czwarta Strona

PREMIERA: 14 sierpnia 2019

PROJEKT OKŁADKI: Anna Damasiewicz

LICZBA STRON: 320

OPRAWA: miękka ze skrzydełkami

FORMAT: 206 x 147 mm

ISBN: 978-83-66381-55-1


OCENA: 10/10

Uzasadnienie: Zagubiony optymizm w literaturze polskiej wraca za sprawą wspaniałej trylogii o tym, że życie jest piękne bez względu na wszystko. Cudownie skrojona powieść, z nienachalnym humorem, inteligentna, dojrzała i ponadczasowa.

































POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:

To nie jest przewodnik, który poprowadzi was przez gąszcz rodzicielskich wyzwań. Z tej książki niczego się nie nauczycie. Nie znajdziecie tu żadnego tutorialu, który odwiedzie was od popełniania błędów. No serio, to nie tu. Tu notorycznie coś się paprze. Ta książka pokazuje świat oczami dziecka, a widzenie i rozumienie u pięciolatki to jakby wyższy stopień wtajemniczenia. To jest sztuka. Tak nie oceniać, nie kategoryzować i nie nienawidzić. Jest w nas, dorosłych, poczucie, że mamy niekontrolowaną władzę nad młodszymi. Przeświadczenie, że wolno nam przelewać w ich głowy dokonania i porażki, wiary i niewierności, chęci i niechęci, lubienia i nielubienia... WIĘCEJ O KSIĄŻCE







21 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentários


bottom of page