Wystarczy napisać Stephen King i wszystko jasne... Ale czy na pewno? Nie od dziś wiadomo, że King pisze często do szuflady. Stąd tak ogromna dawka zbiorów opowiadań. Część z nich wydaje się tworem koncepcyjnym późniejszych książek, inne wyglądają jak autorski trening, a jeszcze inne, jak dopełnienie wydawanych wcześniej powieści lub odrzucone z jakiegoś powodu projekty. Czym zatem jest nowa książka tego Autora?
Czymkolwiek by nie była, to wciąż - brzydko mówiąc - rasowy King. Jednak chcąc być precyzyjnym, należy stwierdzić po jej przeczytaniu, że jest wszystkim po trochu. Cztery opowiadania, każde inne; każde w innym tonie. Nawet styl bardzo różny, co każe przypuszczać, że wszystkie te opowiadania powstały w różnym czasie twórczości Autora. Najnowszym, najbardziej świeżym wydaje się Jest krew, są czołówki, bo to w końcu o Holly Gibney, która na świat (literacki) przyszła stosunkowo niedawno. Najstarszym opowiadaniem zdaje się Życie Chucka, choć i Szczur ma w sobie coś z Kinga lat 90. I choć sam Autor zapewnia, że do każdego opowiadania przyłożył się tak, jak zawsze, jak do każdej opisywanej przez siebie historii (i my mu wierzymy), to jednak jest w tych opowiadaniach coś, co zmusza do refleksji, że jednak były to historie do szuflady (może prócz Jest krew, są czołówki). Może trochę zmienione, tak, aby oddać czytelnikowi tekst "świeży" i bardziej zrozumiały. Nie zmienia to jednak faktu, że każde z opowiadań jest wyjątkowe, wręcz czarujące, takie... na wskroś kingowskie.
A niech mnie. To jak dalekopisy wypluwające taśmę z notowaniami, które magnaci przemysłowi mieli w swoich domach.
Trudno wyrokować, które opowiadanie jest najlepsze. Jako wielcy miłośnicy krótkiej formy, nigdy nie rozkminiamy zbiorów opowiadań w ten sposób, bo gdyby całość miała być spójna i równa, to zamiast opowiadań, trzymalibyśmy w rękach jedną historię (być może o wielu wątkach). Jednak zbiór opowiadań to coś zupełnie innego, to ogromnie zróżnicowana fabuła, a każda historia to inny rodzaj emocji. U Stephena Kinga często są to również inne gatunki, zamknięte w jednej publikacji, ale wciąż stanowiące dzieło wyjątkowe. Zresztą jest nieco prawdy w tym, że King może napisać cokolwiek, a i tak rozejdzie się to w milionach egzemplarzy po całym świecie. I mimo tego, że wielu czytelników narzeka na "nowego" Kinga, nam ten "nowy" odpowiada bardziej, niż ten z początków jego kariery. Zbiory opowiadań są jak przecina w Jego niebywałej i bogatej twórczości literackiej. To jakby głęboki oddech przed kolejną, nową powieścią, zapisaną na tysiącu stron.
Jest krew... nie jest tym, do czego King zdołał nas przyzwyczaić na przestrzeni dekad (mimo częstej zmiany gatunków i stylu). Odnieśliśmy wrażenie, że jest to King eksperymentalny. Nawet, jeśli nawiązuje do swoich poprzednich, bądź co bądź, klasycznych już powieści. A jest tych nawiązań dość sporo i jeśli czytelnik jest uważny, zdoła je wszystkie wychwycić.
"Musiał pokazać, jaki to z niego prawdziwy mężczyzna, no i przyplątało się zapalenie płuc", powiedziała córka Roya DeWitta. W wolnym tłumaczeniu: "Jeszcze jeden głupek, jakich wielu". I teraz on sam miałby wziąć z niego przykład?
Czytelnicy kochają powieści Stephena Kinga, ale i jego opowiadania - zawsze mocne i zapadające w pamięć - są prawdziwą mroczną ucztą dla zmysłów. Jest krew… to cztery nowe, znakomite opowieści, które z pewnością staną się równie sławne jak Skazani na Shawshank.
King po raz kolejny pokazuje pełnię swojego kunsztu. W tytułowej noweli Holly Gibney, ulubiona bohaterka czytelników (znana z trylogii o Billu Hodgesie i z Outsidera), musi stawić czoło swoim lękom i być może kolejnemu outsiderowi - tym razem w pojedynkę. Telefon pana Harrigana opisuje międzypokoleniową przyjaźń, która trwa po grób… a nawet dłużej. Życie Chucka ilustruje ideę, że każdy z nas posiada wiele osobowości. A w Szczurze niespełniony pisarz boryka się z ciemną stroną swojej ambicji.
Opowieści te nie tylko prezentują w całej okazałości maestrię autora, ale również pokazują, że pewne tematy są nieprzemijające. Jednym z motywów przewodnich utworów Kinga jest zło, które występuje także w Jest krew…, przedstawione w tytułowej noweli jako "duży, uszargany, lodowatoszary ptak". Stale obecne jest jednak też przeciwieństwo zła, w twórczości Kinga przybierające często postać przyjaźni. King przypomina nam, że codzienne przyjemności, choć ulotne, właśnie dzięki tej ulotności są piękne - czy jest to niespotykanie piękny, pogodny dzień po długich tygodniach szarugi, czy frajda z tańca, w którym idealnie wychodzi każdy krok, czy też nieoczekiwane miłe spotkanie. W takich momentach przekonujemy się, że Stephen King potrafi nie tylko przyprawić o dreszcz przerażenia, ale i perfekcyjnie opisać radość w jej najczystszym wydaniu.
Barbara wydaje cichy okrzyk, obraca się i opiera plecami o boczne wejście. Patrzy w górę, na ciemną sylwetkę mężczyzny, który schwycił ją za ramię.
Nowa książka od Stephena Kinga, zawierająca cztery opowiadania: Telefon Pana Harrigana, Życie Chucka, Jest krew, są czołówki oraz Szczur, to prawdziwy majstersztyk, który powinien zadowolić nawet najbardziej wybrednego czytelnika. Autor wciąż w dobrej formie i wciąż zaskakuje. Prawdziwa uczta nie tylko dla Kingoznawców i Kingożerców, ale dla każdego czytelnika, który kocha historie nieoczywiste oraz pełne emocji.
STEPHEN KING
Jest autorem ponad 60 światowych bestsellerów. Ostatnio ukazały się m.in. Instytut, Outsider, Śpiące królewny (napisana wspólnie z synem, Owenem Kingiem) oraz Trylogia o Billu Hodgesie – Pan Mercedes (nagrodzona Edgar Award dla najlepszej powieści), Znalezione nie kradzione i Koniec warty.
Za zasługi dla literatury amerykańskiej w 2018 roku otrzymał nagrodę PEN America Literary Service Award, a w 2014 roku państwowe odznaczenie National Medal of Arts. Mieszka w Bangor w stanie Maine ze swoją żoną, pisarką Tabithą King.
Tytuł: Jest krew... (zbiór opowiadań)
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 28 kwietnia 2020
Tytuł oryginalny: If It Bleeds
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Premiera: 2020
Projekt okładki: Will Staehle / Unusual Corporation
Liczba stron: 512
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 142 x 202 mm
ISBN: 978-83-8169-293-9
OCENA: 10/10
PATRONI MEDIALNI KSIĄŻKI:
kingowiec.pl, lubimyczytać.pl, StephenKing.pl, Nowa Fantastyka, NaEkranie.pl, Dzika Banda - Magazyn nie całkiem kulturalny, Polsat Crime+Investigation.
POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:
Nowa, wystrzałowa seria mistrza suspensu.
Ryzykujesz czy uciekasz?
Nigdy nie uciekniesz.
Nigdy nie przetrwasz.
Nigdy nie wygrasz.
W Mountain View w Dolinie Krzemowej zaginęła dziewiętnastoletnia Sophie Mulliner. Jej ojciec, podejrzewając, że została porwana, wobec bierności policji wyznacza nagrodę za odnalezienie córki...
#stephenking #jestkrew... #wydawnictwoproszynski #hultajliteracki #recenzja #proszynskiiska #haloradio #halotusieczyta #proszynski
ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY AUTORÓW I WYDAWCÓW
•ZAPOWIEDZI•
•PROMOCJE•
•PREMIERY•
•RECENZJE•
•WYWIADY•
•PATRONAT MEDIALNY•
+48 698 800 944
Comments