Któż lepiej napiszę powieść historyczną o wikingach niż sam Norweg? Wielu przecież próbowało, z różnym skutkiem, ale Bull-Hansen rozbił bank! I rozbije go jeszcze nie raz, bo Czas ognia i żelaza to pierwsza część nordyckiej sagi, od której nie sposób się oderwać. Jest też małe "ale", ale to za chwilę, bo teraz chcielibyśmy powiedzieć kilka dobrych słów o książce, a potem, kiedy już wytkniemy palcem to, co nas razi, przyjdzie czas na podsumowanie.
Przede wszystkim należy się uznanie Autorowi za tytaniczną pracę, którą wykonał. Przez ostatnie dziesięciolecia Wikingowie byli wrzuceni do wielkiego wora z napisem "Ikona Popkultury". Czy słusznie? I tak, i nie. Tak, bo tworzyli historię i to nie byle jaką, łączyli w sobie zażartość, ambicję i waleczność rzymskich legionów z dzikością, nieobliczalnością i surowością ludów germańskich, mocno pobudzając naszą wyobraźnię. Zmieniali bieg historii w sposób oczywisty, zapisując się w historii, jako ci, o których kolejne pokolenia powinny pamiętać, doceniać i podziwiać. Jednak jest też i druga strona bycia ikoną popkultury, ta, przez którą powstają głupie legendy, niemające nic wspólnego z prawdą; sprowadzająca historię do poziomu baśni, bajek i anegdot. Jednak Bjørn Andreas Bull-Hansen postarał się, aby historię Wikingów nieco wyprostować. Fakt, że stworzył na potrzeby książki fikcyjne postaci, niczego nie zmienia, bo całe tło, które w tej książce jest prawdziwe do bólu i wypukłe jak obraz 3D, rekompensuje fikcję, którą zresztą Autor umiejętnie żongluje, dając nam niebywałą radość z czytania.
Ojciec rzekł mi pewnego razu, że człowiek wolny spotyka bez lęku każdy dzień. W taki sam sposób trzeba iść na spotkanie śmierci. Gdyż nić życia zostaje ucięta w chwili, w której człowiek się rodzi, a gdy czas upłynie, żadnemu mężczyźnie ani żadnej kobiecie nie uda się nawet jeden jedyny raz zaczerpnąć tchu.
Nie jest to lekka i szybka powieść, dużo w niej opisów w formie wspomnień i niewiele (jak na tak pokaźną księgę) dialogów. Akcja rozkręca się baaaardzo powoli, a postaci nie są odmalowywane charakterologicznie ze szczegółami od razu i na szybko. W tej powieści wszystko ma swoje miejsce i czas, co sprawia, że książka jest naprawdę wyjątkowa i ciekawa. Tomiszcze jak cegła, a przecież to dopiero początek sagi, należy się więc uzbroić w cierpliwość i czerpać przyjemność z jomswikingowego serialu.
Jesteśmy w Hultaju Literackim zgodni co do tego, że Bull-Hansen zrobił więcej dla Wikingów niż Bernard Cornwell, choć ten napisał o Wikingach znacznie więcej. Do tej pory Cornwell był dla nas numerem jeden, teraz wszystko się zmieniło i król został zdetronizowany. Umarł król, niech żyje król! Hu! Hu! Hu!!! Właśnie zgłębiamy kolejny tom sagi i jest coraz ciekawiej.
Wspaniale odwzorowane realia tamtych czasów, ówczesna proza życia została przedstawiona w sposób arcyciekawy i szczegółowy, i gdyby dialogi wymazać z tej książki całkowicie, można by odnieść wrażenie, że czyta się reportaż. Bardzo dobry reportaż.
Mamy jednak pewien zgrzyt z książką Czas ognia i żelaza. Jeden, jedyny, malutki. Chodzi o początek całej historii. Jest to kolejna powieść o nordyckich ludach, której początkiem jest niewola. Niemal wszystkie książki o Wikingach zaczynają się w ten sam sposób, co mogłoby sugerować, że wszyscy Wikingowie do tej niewoli trafiali. A przecież można było się postarać. Dla kogoś, kto nigdy wcześniej o skandynawskich wojownikach nie czytał, nie musi to stanowić problemu, ale tych, którzy o Wikingach czytają dużo, opis książki może zniechęcić. Zresztą w całej książce natknąć można się na kilka schematów, zaczerpniętych z innych opowieści, choć na szczęście napisanych dużo lepiej niż u "konkurencji". Jest to jedyna wada tej opowieści i nie razi aż tak bardzo, aby zaniechać czytania. Tym bardziej że Bull-Hansen sprytnie usuwa fakt niewoli w niebyt, dość szybko i sprawnie wypychając ważniejsze sprawy na czoło fabuły.
Ogólnie rzecz biorąc, jest to kawał dobrej literatury, wspaniale napisanej, wyśmienicie skonstruowanej i pozostawiającej ogromny niedosyt, bo oznacza to, że na tej jednej książce się nie może skończyć. Saga musi trwać.
Zwiastun książki.
Kanał między Anglią a Vallandią był strasznie długi. Przez wiele dni nie mieliśmy wiatru i dlatego musieliśmy chwycić za wiosła. Halvor wydawał się niemal nie przejmować swoimi ranami, od czasu do czasu przemywał je wodą morską, a kilka razy nakłuł miejsca, gdzie przeszło ostrze strzały, wycisnął ropę i krew i przypalił żarzącym się węglem z ogniska.
Nordycka saga o niewolniku rzuconym w wir potyczek między królami północy.
Dwunastoletni Torstein, syn Tormoda, mieszka tylko z ojcem. Jego matka nie żyje, a starszy brat Bjørn zaginął podczas wyprawy na zachód. Pewnego dnia wioska Torsteina zostaje zaatakowana, jego ojciec zamordowany, natomiast chłopak zakuty w łańcuchy trafia do niewoli. Ross, okrutny dowódca najeźdźców, sprzedaje go szkutnikowi Halvdanowi.
Początkowo Torstein pomaga Halvandovi, jednak w skutek dramatycznych wydarzeń, podejmuje ryzykowną decyzję o ucieczce. Postanawia odnaleźć zaginionego brata i rusza na południe. Jego przeznaczenie nieubłaganie popycha go w stronę Jomsborga – legendarnej osady w krainie Wendów. Mieszkający w niej nieustraszeni wojownicy są równi i wolni. Codziennie ćwiczą mordercze umiejętności, by stawiać czoła wrogom. W Jomsborgu nie ma kobiet, a nieliczni, którym mimo bitew udało się dożyć starości, w spokoju czekają na śmierć. Torstein Tormodson stanie się jednym z nich – dzikim i wyjętym spod prawa jomswikingiem, który nie lęka się nikogo.
Wskoczyłem do środka, założyłem cięciwę na łuk i chwyciłem kilka strzał, ale kiedy znowu wyszedłem, już go nie było. Zatrzeszczała gałązka po drugiej stronie pola, puścił się biegiem do ucieczki.
BJØRN ANDREAS BULL-HANSEN
Norweski bloger, scenarzysta, youtuber oraz bestsellerowy norweski pisarz. Sławę przyniosła mu saga o jomswikingach, w której płynnie połączył fikcyjne postaci z historycznymi wydarzeniami. Jomswiking. Czas ognia i żelaza to pierwsza część cyklu, która została opublikowana w 2017 roku. Książka od razu stała się hitem, a dwa kolejne tomy zostały opublikowane odpowiednio w 2018 i 2019 roku. Seria została przetłumaczona na kilka języków, między innymi bułgarski, duński, niderlandzki, niemiecki, norweski, polski, szwedzki, węgierski, rosyjski i hiszpański. Utworzono również petycję, aby seria została opublikowana w języku angielskim.
Tytuł: Jomswiking. Czas ognia i żelaza
Autor: Bjørn Andreas Bull-Hansen
Wydawnictwo: Czarna Owca
Seria autorska: Jomswiking
Data wydania: 19 czerwca 2019
Tytuł oryginalny: Jomsviking
Tłumaczenie: Maria Sibińska & Katarzyna Michniewicz - Viesland
Premiera: 2017
Projekt okładki: Krzysztof Rychter
Liczba stron: 688
Oprawa: Twarda
Format: 130 x 210 mm
ISBN: 978-83-8015-956-3
OCENA: 9,5/10
PATRONI MEDIALNI KSIĄŻKI:
Onet; Centrum Słowian i Wikingów - Wolin; Warownia Jamsborg; Patrimonium Europae.
POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:
Dla tych, którzy wiedzą, że potwory istnieją naprawdę
Rok 1868. Bram Stoker przygotowuje się do starcia z nieludzką bestią. Uzbrojony w lustra, krzyże, wodę święconą i broń, czeka na atak. To będzie najdłuższa noc w jego życiu. Zdeterminowany, by opowiedzieć światu o swoich przeżyciach, młody Bram spisuje wydarzenia, które doprowadziły go do tego miejsca. Osamotniony snuje niesamowitą narrację sięgającą jego dziecięcej choroby, tajemniczej cioci Ellen i rzeczy, których przez lata nie potrafił wyjaśnić. Niewiarygodne historie, które kiedyś włożyłby między bajki, okazały się prawdą... WIĘCEJ O KSIĄŻCE
#BjornAndreasBullHansen #jomswiking #czasogniaizelaza #jomsviking #nordyckasaga #wikingowie #powiesc #literaturanorweska #literaturaskandynawska #wydawnictwoczarnaowca #czarnaowca #haloradio #halotusieczyta #recenzja #ivovuco
ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY AUTORÓW I WYDAWCÓW
•ZAPOWIEDZI•
•PROMOCJE•
•PREMIERY•
•RECENZJE•
•WYWIADY•
•PATRONAT MEDIALNY•
+48 698 800 944
Comments