top of page
Szukaj

KSZTAŁT RUIN - Juan Gabriel Vásquez

I oto jest. Recenzja pierwszej książki nowego wydawnictwa: Echa. Ostrzegaliśmy, że będziemy się bacznie Echom przyglądać, a po rozmowie z Wydawcą oraz ich zapewnieniach, że wybierać będą tylko te najlepsze książki, najbardziej wartościowe i takie, które wyprowadzą Echa na szczyt, spodziewaliśmy się naprawdę wielkich rzeczy. I tak oto w naszych rękach pojawił się Kształt ruin, który zapowiadać miał początek czegoś wspaniałego, to miała być zupełnie nowa jakość. Przyjrzeliśmy się tej książce bardzo skrupulatnie, bardzo wnikliwie i z ogromną uwagą. Wniosek jest jeden...


Ale zacznijmy od początku. Pod koniec 2018 roku ukazał się bardzo ciekawy wywiad z tłumaczką Katarzyną Okrasko, absolwentką warszawskiej Iberystyki. Wywiad opublikowany został na stronie Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury i przyznać muszę, że zrobił na mnie ogromne wrażenie. Ta inteligentna i bystra kobieta spowodowała, że po raz pierwszy, odkąd zajmuję się literaturą zawodowo, sięgnąłem po książkę nie dla jej autora czy dlatego, że została gdzieś nagrodzona lub nachalnie promowana, ale dlatego, aby sprawdzić, jak została przetłumaczona. Zatem zmierzyłem się z jedną z wcześniejszych książek Tłumaczki i nie zawiodłem się jej polską wersją. Sięgnąłem zatem po drugą i tu było już nieco gorzej. Jednak co najbardziej zapamiętałem z wywiadu z Katarzyną Okrasko to ostatnie zdanie, które postanowiłem zapamiętać i sprawdzać co jakiś czas, czy marzenia Tłumaczki się spełniły, bo te pokrywały się w jakimś sensie z moim marzeniem, aby ta książka pojawiła się w polskim wydaniu.


"Marzę o przetłumaczeniu najnowszej powieści Vásqueza "Kształt ruin". Poszukiwania wydawcy trwają."

- Katarzyna Okrasko | 2018 rok -


Dwa lata później okazało się, że marzenia się spełniły. Trochę musiało to potrwać i prawdę mówiąc, dziwi mnie, że aż dwa lata. Zastanawiam się, czy polscy wydawcy naprawdę nie widzieli potencjału w tej książce, czy może powód był zupełnie inny...

Dopiero w chwili, kiedy Wydawnictwo Czarna Owca postanowiło powołać do życia imprint, Tłumaczka znalazła to, czego szukała, a ja zacierałem dłonie z radości, że za chwilę będę mógł poznać polskie wydanie Kształtu ruin.

Pierwszy efekt, czyli okładka, to prawdziwy majstersztyk, jednak najważniejsza jest przecież zawartość książki. No właśnie... I tu muszę powiedzieć, że tłumaczenie jest absolutnie wzorowe, a całość wręcz genialna. Myślę, że wszyscy powinni być zadowoleni, bo i Katarzyna Okrasko może być z siebie dumna i Wydawnictwo Echa weszły na rynek z przytupem, a i czytelnik będzie ukontentowany. Ta książka to prawdziwe dzieło sztuki w każdym jego aspekcie! Przyznaję z ręką na sercu - nie zawiodłem się. Bardzo wysoki poziom premiery. Należą się ukłony, podziękowania i szacun zarówno Autorowi, Tłumaczce, Wydawcy oraz wszystkim tym, którzy przy tej książce pracowali. Wszystkim bez wyjątku.


Teorie spiskowe są jak bluszcz, Vásquez, czepiają się czegokolwiek, by móc się rozrastać, i rozrastają się dopóki, dopóty nie usunie się tego, co je podtrzymuje.


Psychologiczny wariant Kodu Leonarda da Vinci, choć nie tak ceremonialno-duchowy i zdecydowanie bliższy realiom, a co najważniejsze, na dużo wyższym poziomie. Proszę mi wybaczyć, bo zdaję sobie sprawę, że nie jest to najlepsze porównanie, ale po przeczytaniu książki Vásqueza była to pierwsza myśl, jak mi przyszła do głowy, więc postanowiłem się nią z Wami podzielić. Kształt ruin jest książką zawstydzająco dobrą, niemal perfekcyjnie napisaną. Niemal, bo jednak sam jej finał nieco mnie rozczarował... Choć teraz kiedy o tym piszę, sam się zastanawiam, czy tę książkę można było zamknąć w lepszy sposób. Być może ja zrobiłbym to inaczej, ale to Vásquez jest Autorem i to On dotarł do finału Nagrody Bookera, nie ja, więc nie ma sensu pastwić się nad książką, bo to prawdziwy samograj, który zasługuje na uznanie pod każdym względem.

A wracając do Kodu Leonarda... - proszę nie brać tego porównania dosłownie, bo to dwie różne książki, na dwóch różnych biegunach, choć mają kilka wspólnych mianowników. Kształt ruin zachwyca śmiałością Autora w kwestii mieszania gatunków. Fikcja literacka, tak zwana beletrystyka, miesza się tu z reportażem, posiadając jednocześnie wspaniale skrojone tło w zarysie nauk społecznych. Jest to przecież powieść, a tak nieoczywista, tak nieprawdopodobnie kusząca i wielowymiarowa, że gdybym miał ją określić jednym zdaniem, po prostu bym nie zdołał. Mówiąc o niej, że jest to książka dobra lub nawet świetna, to jakby nie powiedzieć nic.

Podsumowując, Wydawnictwo Echa wystartowało z hukiem i chyba nie można byłoby sobie wyobrazić lepszego startu. Sama książka to miód na moje literackie serce, a Juan Gabriel Vásquez kupił mnie swoim talentem, pomysłem i jakością pracy, jaką wykonał. Katarzyna Okrasko wykonała wspaniałą pracę tłumacza i jeśli szukacie dla swoich najbliższych prezentu w formie książki, która nie tylko będzie ładnie prezentowała się na półce, ale będzie też czytana z zapartym tchem, to Kształt ruin będzie idealnym i z pewnością trafionym tytułem, a bohaterowie tej książki pozostaną z Czytelnikami na bardzo długo.


Kiedy widziałem go po raz ostatni, Carlos Carballo gramolił się do policyjnej furgonetki. Ręce miał skute kajdankami na plecach, głowę zatopioną w ramionach, a napis na dole ekranu informował o powodach jego aresztowania; próbował ukraść garnitur sukienny zamordowanego polityka.

W środę 9 kwietnia 2014 roku podczas włamania do muzeum Jorge Eliecera Gaitana – kolumbijskiego męża stanu zamordowanego ponad pół wieku temu – zostaje ujęty mężczyzna. Tylko Juan Gabriel Vásquez wie, kim tak naprawdę jest zatrzymany Carlos Carballo: ogarniętym obsesją człowiekiem, który nie cofnie się przed niczym. Jednym z nielicznych wydających się znać prawdę na temat nie tylko śmierci Gaitana, lecz także morderstwa sprzed stu lat, które rozpędziło błędne koło kolumbijskiej przemocy.

Vásquez na przekór władzy, pamięci i faktom odkrywa przed czytelnikami opowieść skrywaną w mrokach historii. Polityczne zbrodnie przeplatają się z okrutnym terrorem narcos, a rzeczywiste i urojone relacje łączą się ze sobą w skomplikowanym, wielowątkowym śledztwie. Kształt ruin to porywający thriller o poszukiwaniu prawdy, która zdaniem wielu powinna pozostać ukryta.


""Kształt ruin" był jedną z tych powieści, nad kupnem której nie musieliśmy zbyt długo się zastanawiać. Niezależnie od tego, czy jesteście już po lekturze, czy tylko zajrzeliście na tył książki z ciekawości - mam nadzieję, że Wy również."

- Bartłomiej Nawrocki | Redaktor inicjujący w Wydawnictwie Echa -


Zdobywca Prémio Literário Casino da Póvoa

Finalista Międzynarodowej Nagrody Bookera

Finalista Bienal de Novela Mario Vargas Llosa

Finalista Nagrody Medici

Finalista Prix Femina


"Człowiek, który w XXI wieku na nowo wymyślił literaturę latynoamerykańską"

- Jonathan Frazes | amerykański pisarz i eseista -


"Pełna rozmachu i mistrzowska powieść"

- The Washington Post -


"Vásquez zbiera anegdoty w pełną dygresji, zwodniczą auto fikcję, łącząc medycynę sądową z pogłoskami, przekładając relacje z drugiej ręki przed słowa naocznego świadka, wystawiając pamięć prywatną przeciwko publicznej (...)"

- The Guardian -


"Vásquez zajął miejsce Marqueza w roli literackiego arcymistrza Kolumbii"

- The New York Review of Books -


"Dzięki niesamowitemu talentowi Vásquez odsłania przed nami tajniki detektywistycznego śledztwa, poddając refleksji duchy przeszłości oraz dziedzictwo winy, wątpliwości i strachu. Anzola i Carballo są niezapomniani."

- El País | Babelia -


"Kształt ruin to wybitna powieść o spisku i kłamstwach oficjalnej historii, o prawdzie czającej się w jej cieniu, o powracających widmach. O przemocy, która drzemie w nas wszystkich i której czasem nie chcemy dostrzec"

- Lire -


"Podobnie jak Libra Dona DeLillo, ta powieść jest odurzającym połączeniem faktu i fikcji"

- Glasgow Herald -


Mercedes Grau spojrzała tam, gdzie pokazywał elegancki mężczyzna, i zobaczyła, że rzeczywiście generał Uribe szedł Dziewiątą Ulicą. Rzemieślnik, który w tym momencie stał na chodniku przed budynkiem San Bartolomé, patrzył na niego, póki generał nie skierował się ku Siódmej Alei, mijając go tak blisko, że rzemieślnik prawie musiał ustąpić mu miejsca, potem poszedł za nim. Jego ręce poruszały wie pod wytartym ponchem, opowiadała Mercedes Grau, stawiał krótkie kroki. Z kolei elegancki mężczyzna nie ruszał się wcale, jakby przybito go do bruku. Rzemieślnik kroczył tuż za generałem Uribe, który przeciął Siódmą Aleję i ruszył chodnikiem przy Kapitolu, przy kamiennym murze; wtedy właśnie Mercedes Grau zauważyła, że zza węgła tego samego muru wyłonił wie drugi mężczyzna, też miał przetarte poncho i też wyglądał na rzemieślnika, i wyciągnął rękę spod poncha, i rzucił się na generała Uribe, wymierzając mu dwa ciosy w głowę. generał upadł na plecy, uderzając o kamienny mur.

FOTO: The Washington Post

JUAN GABRIEL VÁSQUEZ

Kolumbijski pisarz, dziennikarz i tłumacz urodzony w 1973 roku w Bogocie. Studiował na paryskiej Sorbonie, przez ponad dziesięć lat mieszkał w Barcelonie. Międzynarodową sławę przyniosła mu obsypana nagrodami powieść Hałas spadających rzeczy. Jego książki przetłumaczono na dwadzieścia osiem języków i wydano w czterdziestu krajach. Jest laureatem licznych wyróżnień literackich, m.in. English Pen Award 2012, nagrody Hiszpańskiej Akademii Królewskiej czy nagrody Rogera Caillois za całokształt twórczości, którą wcześniej otrzymał m.in. Mario Vargas Llosa. W 2019 roku Kształt ruin znalazł się w ścisłym finale Międzynarodowej Nagrody Bookera.


Tytuł: Kształt ruin

Autor: Juan Gabriel Vásquez

Wydawnictwo: Echa

Data wydania: 25 listopada 2020

Tytuł oryginalny: La forma de las ruinas

Tłumaczenie: Katarzyna Okrasko

Premiera: 2015

Wydanie: 1

Liczba stron: 560

Oprawa: twarda

Projekt okładki: Mónica Reyes Álvarez

Adaptacja okładki: Magda Kuc

Format: 135 mm x 215 mm

ISBN: 978-83-8143-317-4




















PATRONI MEDIALNI KSIĄŻKI:

Newsweek Polska; lubimyczytać.pl.


POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWCY (Zapowiedź):

Dziecko nie żyje. Nie pozostało nic więcej, by wiedzieć.

Tropiciel jest myśliwym, znanym w trzynastu królestwach jako ten, który ma nos. I choć zawsze pracuje sam, ten jeden jedyny raz musi zrobić wyjątek. By odnaleźć zaginione dziecko, sprzymierza się z grupą podobnych sobie najemników. A są tam wszyscy: od wiedźmy, przez smutnego olbrzyma, aż do zmiennokształtnego Lamparta. Każde z nich jest śmiertelnie niebezpieczne. Każde z nich pilnie strzeże swoich tajemnic. Podążając za zapachem dziecka, grupa przejdzie przez potężne miasta, groźne rzeki i zaklęte puszcze, na każdym kroku tropiona przez istoty, które pragną ich śmierci... WIĘCEJ O KSIĄŻCE









#juangabrielvasquez #ksztaltruin #wydawnictwoecha #wydawnictwoczarnaowca #echa #czarnaowca #literaturaiberoamerykanska #literaturakolumbijska #kryminal #hultajliteracki #recenzja #haloradio #halotusieczyta #halozbrodnia #powiesc ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY AUTORÓW I WYDAWCÓW

•ZAPOWIEDZI•

•PROMOCJE•

•PREMIERY•

•RECENZJE•

•WYWIADY•

•PATRONAT MEDIALNY•


+48 698 800 944

138 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page