Kiedy Bernhard debiutował, światem literackim rządzili wybitni pisarze. Austriak dołączył do tego grona szybciej, niż mógł się tego spodziewać. Europa czekała na takiego pisarza z utęsknieniem i przyjęła go z otwartymi rękami, czekała na takie książki z nadzieją i przyjęła je bardzo entuzjastycznie. Bernhard był głosem pokolenia wojny, ale też tego "tuż powojennego" pokolenia, którym rządził bunt i marazm. Jego Mróz stał się manifestem, jakiego potrzebował cały świat po 1945 roku.
Z pewnością nie jest to najwybitniejsze dzieło Thomasa Bernharda, ale jednak jedno z jego najważniejszych. Wyniosło autora do rankingu pisarzy lubianych, czytanych i przede wszystkim potrzebnych. Faktem jest natomiast, że czasy się zmieniły i dzisiaj wartości literackie są bardzo inne od tych, jakie panowały w latach 60.
Sam fakt, iż określony został jednym z najwybitniejszych reprezentantów literatury niemieckojęzycznej, a jego proza nazywana jest "największym literackim osiągnięciem od czasu drugiej wojny światowej" powoduje, że czytelnicy wciąż sięgają po książki Bernharda. Z pewnością inny jest odbiór tej książki przez współczesnego czytelnika, bywa trudna w zrozumieniu i nie mogą dziwić głosy krytyczne. Inny był tok myślenia pisarza i czytelników tamtych czasów, inne oczekiwania i zupełnie inne standardy.
Nie można jednak mówić o tym, że jest to publikacja powierzchowna czy banalna, bo takie głosy również się pojawiają. Jesteśmy więcej niż pewni, że jest to literatura ponadczasowa, mądra i wzorowa, choć cierniowa.
Praktyka szpitalna studenta medycyny nie polega przecież tylko na przyglądaniu się skomplikowanym operacjom jelit, na unieruchamianiu płuc i odpiłowaniu nóg, nie polega doprawdy tylko na zamykaniu oczu zmarłym i wyciąganiu na świat.
Powieść pełna dywagacji o życiu i niekończących się monologów mogą na pierwszy rzut oka wydawać się niezrozumiałe, ale czytając je uważnie, można dostrzec piękno i mądrość, a jednocześnie ból i zrezygnowanie. Nie jest to książka, którą czyta się w jeden wieczór, pewne rozdziały trzeba po prostu przetrawić, przemyśleć, przekalkulować. Jest to też podróż w przeszłość, dzięki której można zrozumieć, na czym polegała melancholia samotności pokolenia nowego, powojennego porządku świata.
Warto zwrócić uwagę na mistrzowskie opisy społeczności, czasem mocno kontrowersyjnie jak na lata 60. XX wieku. Ważny jednak jest tu psychologiczny aspekt utworu, odzwierciedlający ówczesne czasy w sposób fascynujący.
- Każde pytanie jest klęską. - Każde pytanie to spustoszenie. Odchylenie. Na pytaniach upływa czas...
Mróz to książkowy debiut prozatorski Thomasa Bernharda. Wydana w 1963 roku powieść została przyjęta z ogromnym zainteresowaniem przez krytykę literacką w krajach języka niemieckiego, zdobywając niezwykle pozytywne, a nawet entuzjastyczne recenzje. A dwa lata później przyniosła jej autorowi Nagrodę Literacką Miasta Bremy – pierwszą spośród wielu nagród, jakie Bernhard miał otrzymać za swą twórczość.
Powieść ma konstrukcję dziennika, zapisywanego przez 27 kolejnych, zimowych dni przez narratora – studenta medycyny. Na prośbę lekarza, pod którego kierunkiem odbywał praktykę szpitalną, udał się on do niewielkiej miejscowości położonej w alpejskiej dolinie, aby tam obserwować brata owego lekarza, malarza Straucha. Artysta ten, bliski obłąkania, po zniszczeniu całego swego dorobku i odciąwszy się od przeszłości, zaszył się na austriackiej prowincji. Codzienne notatki studenta-narratora, na które składają się jego obserwacje oraz zapisy rozwichrzonych monologów malarza, uzupełnia kilka listów ze sprawozdaniami, jakie student wysyłał co jakiś czas do Straucha-lekarza. Już w tej pierwszej powieści Bernhard zagłębił się w problematykę, która będzie odtąd wielokrotnie powracać w jego twórczości – w analizę stanów psychicznych osób o szczególnej, artystycznej wrażliwości bądź skłonnościach do filozoficznej refleksji, ich cierpień i obsesji śmierci.
A w tle mroźna i śnieżna zima w alpejskiej dolinie; echa zakończonej zaledwie kilkanaście lat wcześniej drugiej wojny światowej; wkraczające w strukturę miejscowego społeczeństwa nowości gospodarcze (budowa elektrowni) i idee (komunizm); a także portrety postaci lokalnej społeczności. To przede wszystkim gospodyni prowadząca samodzielnie wiejską gospodę, rakarz i grabarz (w jednej osobie), inżynier kierujący robotami przy budowie elektrowni, mrukliwy gorzelnik, żandarm… Dzisiejszy czytelnik zwróci też zapewne uwagę na ówczesne warunki życia codziennego – sprzed zaledwie 60 lat, a jak bardzo już różne od obecnych.
Polski przekład Mrozu miał dotychczas tylko jedno wydanie, w 1979 roku. Obecna edycja, druga z kolei, została uzupełniona o całkowicie nowe posłowie, którego autorem jest Marek Kędzierski. W treść posłowia włączył on fragmenty swego wywiadu oraz korespondencji z Peterem Fabjanem, przyrodnim bratem Thomasa Bernharda, z zawodu lekarzem, z którego medycznej wiedzy Bernhard obficie korzystał, pisząc swą powieść.
Cudowne słowa chwytał dawniej jak piłki, słowo "tworzenie" najpierw, potem słowo "chemia", potem "sarkazm", "instynkt", "malarstwo", na koniec "morderstwo".
THOMAS BERNHARD
(1931–1989), pisarz austriacki; działalność literacką rozpoczął w latach 50. XX wieku, publikował wtedy krótkie teksty dziennikarskie (m.in. sprawozdania sądowe) i recenzje teatralne na łamach prasy Salzburga, Monachium i Wiednia, wydał też trzy tomiki wierszy. Od roku 1955 do 1957 studiował dramaturgię i reżyserię w Akademii Mozarteum w Salzburgu. Wymieniany od końca lat 50. wśród liczących się postaci literatury austriackiej, pierwszy sukces odniósł powieścią Mróz z 1963 roku. Przez następne ćwierć wieku publikował praktycznie corocznie kolejne utwory prozą – powieści i opowiadania (do najważniejszych należą: Kalkwerk, Korekta, Beton, Wycinka, Wymazywanie oraz pięcioczęściowy cykl autobiograficzny), a od 1970 roku także dzieła dramaturgiczne. Podejmował w nich tematykę egzystencjalną – cierpienia, samotności i śmierci, zaciekle krytykował różne aspekty austriackiego życia społecznego i kulturalnego oraz demaskował historyczną amnezję Austriaków, skrywającą nazistowski okres w dziejach ich narodu. Uznawany za jednego z najwybitniejszych i najoryginalniejszych pisarzy nie tylko Austrii, ale całego niemieckiego obszaru językowego w XX wieku, był wielokrotnie nagradzany i w Austrii, i w Niemczech, a jednocześnie bezpardonowo potępiany, także w mediach, jako twórca „kalający własne gniazdo”. Jego ostatnie dzieło, dramat Plac Bohaterów (Heldenplatz), przypominające rodakom autora, z jakim entuzjazmem w marcu 1938 roku przyjęli Anschluss – włączenie Austrii do Trzeciej Rzeszy – i jak w centrum Wiednia witali Hitlera, miało premierę w stołecznym Burgtheater 4 listopada 1988 roku, pomimo głosów protestu ze strony części prasy i czołowych polityków kraju oraz burzliwych demonstracji przed gmachem teatru. Trzy miesiące później Bernhard zmarł; w testamencie zakazał wystawiania swych sztuk w Austrii przez 70 lat; już jednak po 10 latach spadkobiercy ten zakaz uchylili.
W Polsce opublikowano większość dzieł Thomasa Bernharda, głównie w tłumaczeniu Sławomira Błauta, Marka Kędzierskiego, Sławy Lisieckiej i Moniki Muskały. W wydawnictwie „Czytelnik” ukazały się książki: Oddech i Suterena (obie 1983), Chłód (1987), Przegrany(2002), Dawni mistrzowie (2005), Zaburzenie (2009), Moje nagrody (2010), Wycinka (2011), Korekta (2013) oraz Tak. Wyjadacze (2015). Wybrane utwory Bernharda adaptował i wystawiał na scenach teatralnych Krystian Lupa.
Tytuł: Mróz
Autor: Thomas Bernhard
Wydawnictwo: Czytelnik
Data wydania: 16 marca 2020
Tytuł oryginalny: Frost
Tłumaczenie: Sławomir Błaut
Premiera: 1963
Posłowie: Marek Kędzierski
Projekt okładki: Agnieszka Cieślikowska
Liczba stron: 452
Oprawa: zintegrowana
Format: 123 x 196 mm
ISBN: 978-83-07-03470-6
OCENA: 8/10
POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:
PowieśćZatracenie(1948) to ostatni ukończony utwór Osamu Dazaia, wydany pośmiertnie. Bohaterem jest Yozo, od dziecka wrażliwy i utalentowany plastycznie syn bogatego właściciela ziemskiego. W osamotnieniu przeżywa chorobliwy lęk przed ludźmi. Czuje się zagubiony w świecie, w którym trudno odróżnić prawdę od kłamstwa, gdzie upadają stare ideały i tracą znaczenie dotychczasowe wartości. Dręczy go poczucie wstydu, niska samoocena i przekonanie o niemożności sprostania wymaganiom stawianym przez otoczenie... WIĘCEJ O KSIĄŻCE
#thomasbernhard #mroz #wydawnictwoczytelnik #hultajliteracki #recenzja #haloradio #halotusieczyta #klasykaliteratury #czytelnik
ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY AUTORÓW I WYDAWCÓW
•ZAPOWIEDZI•
•PROMOCJE•
•PREMIERY•
•RECENZJE•
•WYWIADY•
•PATRONAT MEDIALNY•
+48 698 800 944
Bình luận