top of page
Szukaj
Zdjęcie autorahultajliteracki

NARKONOMIA - Tom Wainwright

Zaktualizowano: 7 cze 2022

Na tym, co nielegalne, zarabia się najwięcej. I nie jest to żadną tajemnicą. Niewielu jednak wie, jak ten biznes działa. Zdawkowe informacje prasowe nie odkrywają przed nami tego, co odkrył w swojej książce Tom Wainwright. Narkonomia przedstawia swoisty paradoks wyższości legalnego źródła narkotyków nad nielegalnym, mimo że rządy świata cały czas unikają ich legalizacji (choć z pewnością bardzo by chciały). To książka o biznesie, biznesmenach i ekonomii, której jednym z największych graczy są brutalne i bezwzględne kartele narkotykowe.


Jeśli książki biznesowe są ci obce, to Narkonomia zmieni Twoje nastawienie. Narkotyki nie są jedynym brudnym fundamentem obecnej ekonomii świata, ale z pewnością są jednym z najważniejszych. Jeśli myślicie, że na narkotykach zarabiają wyłącznie spoceni Kolumbijczycy mieszkający w lasach, na czele z następcami Pablo Escobara, lub bezwzględne i brutalne meksykańskie gangi, to jesteście w błędzie. Budżety wielu państw świata zyskują krocie na uprawie i handlu nielegalnymi lub legalnymi narkotykami, dając pracę setkom tysięcy ludzi. Oczywiście, źródła nielegalne pociągają za sobą mnóstwo przykrych konsekwencji, ale czy kogoś z zarabiających miliardy narkodolarów to obchodzi? Ekonomia rządzi się swoimi prawami, bez względu na konsekwencje. Liczy się tylko i wyłącznie zysk. Jednym z podstawowych pojęć ekonomii jest rzadkość dóbr, nazywana też nieograniczonością potrzeb ludzkich. Co by się zatem stało, gdyby rynek narkotykowy został zalegalizowany?


Jaka będzie przyszłość legalnej marihuany? Z każdym stanem, który liberalizuje swoje prawo, rynek przyciąga coraz większych inwestorów. Przemysł konopii wyszedł już z szafy...

Wydaje się zatem, że marihuana stanowi kamień węgielny pod legalizację narkotyków, która i tak szybko nie nadejdzie, ale... nadejdzie. Prędzej, czy później stanie się to, co człowiekowi dzisiaj nie mieści się w głowie. Wystarczy jednak spojrzeć na rynek alkoholowy. Alkohol jest narkotykiem - bez względu na to, jakie zdanie na ten temat głoszą wytwórnie napojów wyskokowych. Alkohol jest legalny, ogólnie dostępny i zbiera nie mniejsze śmiertelne żniwo niż narkotyki. Jego wpływ na wielu ludzi bywa zgubny, tak samo, jak kokaina, heroina, czy wszelkiej maści dopalacze. A mimo to, ludzkość - jako ogół - potrafi pogodzić pracę, rodzinę, sport, zabawę z legalnym używaniem alkoholu. Dlaczego miałoby być inaczej z narkotykami? Cóż, legalizacja nie byłaby z pewnością na rękę wielu narkotykowym "biznesmenom", którzy dzięki narkotykowej prohibicji zarabiają więcej pieniędzy, niż można by było to sobie wyobrazić. A dodać w tym miejscu należy, że to właśnie nadmiar gotówki (jakkolwiek to brzmi) jest największym problemem narkotykowych karteli. Rządy państw jednak wciąż są ślepe na potężne źródło pieniędzy, które mogłoby w znacznym stopniu zasilić budżet.


Kontrowersyjna i rzetelnie udokumentowana książka,

która stanowi znakomity przykład połączenia dziennikarstwa śledczego

z ekspercką wiedzą biznesową.


Narkonomia to naprawdę kawał świetnej literackiej roboty, otwierającej oczy na zasadność legalnych narkotyków nad nielegalnymi oraz na narkotykowy biznes w ogóle. W szerszym tego słowa znaczeniu... znacznie szerszym. Autor zestawia narkobiznes z całą masą regulacji prawnych, które rzekomo miałyby go zniszczyć, a mimo to powodują, że narkobiznes rozwija się w zastraszającym tempie, ewoluuje i staje się z dnia na dzień najbardziej dochodową działalnością w historii światowej ekonomii. Kiedyś zarabiano największe pieniądze na wojnach i choć wciąż się na nich zarabia, to palmę pierwszeństwa przejął od jakiegoś czasu narkobiznes. Wystarczy spojrzeć, jak ewoluowała ochrona narkobiznesu, ze zwykłych wieśniaków machającymi pukawkami z demobilu po jedne z najlepiej uzbrojonych i wyszkolonych armii świata. Jedna taka jednostka mogłaby przesądzić o niejednej wojnie, bez względu na to, w jaki rejon świata zostałaby wysłana. Kartele narkotykowe uczą się od najlepszych, prócz najnowocześniejszego uzbrojenia, korzystają z bardzo profesjonalnych łańcuchów dostaw, wzoruje się na modelu biznesowym McDonalda i wprowadza szereg innowacji, które pozwalają zarabiać szybciej, więcej i bezpieczniej, piorąc jednocześnie narkodolary na wiele sposobów.

Jednak i ta forma działalności musi zmierzyć się z wieloma problemami i wcale nie jest to policja czy prokuratorzy, ale skoro o nich mowa, to okazuje się, że najlepszymi policjantami są ekonomiści. I o tym wszystkim przeczytacie właśnie w tej książce.


"Jedna z najbardziej ekscytujących książek biznesowych, które ukazały się na przestrzeni ostatnich lat"

- Management Today -


"Wyśmienita lektura"

- Reuters -


"Książka ekonomiczna na miarę generacji Breaking Bad"

- The Times -


"Jedna z najlepszych książek o ekonomii podziemia. O biznesie, na który mają chrapkę rządy wszystkich państw, lecz nie wiedzą, jak sobie z tym poradzić."

- Ivo Vuco | pisarz, krytyk literacki -


Jak na ironię, przepisy regulujące rynek dopalaczy zachęcają tylko do produkowania coraz to nowych i bardziej niebezpiecznych substancji. W świecie normalnych uwarunkowań rynkowych producenci byliby zachęcani do produkcji narkotyków, które byłyby zarazem bezpieczne i wywoływałyby euforię. Nikt nie kupowałby szkodliwych substancji, gdyby na rynku były dostępne ich zdrowsze odpowiedniki...

Czego nauczyli się szefowie gangów narkotykowych, obserwując świat wielkiego biznesu? Jakim cudem początkujący szef kartelu narkotykowego może odnieść sukces w nielegalnej branży o wartości 300 miliardów dolarów rocznie? Ucząc się od najlepszych. Od tworzenia wartości marki do spersonalizowanej obsługi klienta – ludzie tworzący organizacje przestępcze pilnie studiowali strategie i taktyki korporacji takich jak Walmart, McDonald's i Coca-Cola. A co muszą zrobić rządzący, aby móc walczyć z tą plagą? Przestać wydawać co roku 100 miliardów dolarów na bezskuteczne działania i zrozumieć, że kartele narkotykowe działają jak znakomicie zorganizowane korporacje.

Tom Wainwright, redaktor „The Economist”, odkrywa tajniki najbardziej tajemniczej i brutalnej działalności – produkcji i handlu narkotykami. Droga wiedzie od pól koki w Andach, przez amerykańskie więzienia, sklepiki z marihuaną w Kolorado, aż do narkotykowych melin w najciemniejszych zakątkach internetu. Autor Narkonomii zapewnia świeże i innowacyjne spojrzenie na kwestię handlu narkotykami i 250 milionów ich konsumentów. Rozmawia z boliwijskim potentatem na rynku kokainy, z przywódcą gangu z Salwadoru, wytwórcą pigułek z Nowej Zelandii i uroczą meksykańską babunią, która przy smażeniu naleśników snuje plany morderstwa. Przepytuje prezydentów, policjantów i nastoletnich zabójców, aby zrozumieć, jak funkcjonują gangi narkotykowe, dlaczego ze sobą współpracują i co ma z tym wspólnego społeczna odpowiedzialność biznesu.


TOM WAINWRIGHT

Brytyjski redaktor tygodnika "The Economist". Do 2013 roku pracował jako korespondent w stolicy Meksyku, zajmując się sytuacją w Meksyku, Ameryce Centralnej i na Karaibach, jak również w części Ameryki Południowej i przygranicznej strefie Stanów Zjednoczonych. Zanim rozpoczął karierę jako dziennikarz, studiował filozofię, nauki polityczne i ekonomię na uniwersytecie w Oxfordzie. Urodził się i mieszka w Londynie.


TYTUŁ: Narkonomia

TYTUŁ ORYGINALNY: Narconomics: How to Run a Drug Cartel

AUTOR: Tom Wainwright

WYDAWNICTWO: Relacja

DATA WYDANIA: 15 czerwca 2022

TŁUMACZENIE: Anna Rogozińska

PROJEKT OKŁADKI: Ewelina Malinowska

LICZBA STRON: 336

OPRAWA: miękka ze skrzydełkami

FORMAT: 140 x 205 mm

ISBN: 978-83-65087-63-8









POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:

Przez dziesięciolecia tubylcze kobiety i dziewczęta zaginęły lub zostały znalezione zamordowane na odosobnionym odcinku kanadyjskiej autostrady w północno-zachodniej Kolumbii Brytyjskiej. Systemowy rasizm i obojętność władz stworzyły klimat, w którym rdzenne kobiety i dziewczęta nadzorowało się w państwowych instytucjach, ale nikt ich nawet nie próbował ochronić przed atakami seryjnych morderców, gwałcicieli i psychopatów. Gęste lasy, brak zasięgu telefonicznego i publicznego transportu przez dekady tworzyły idealne warunki dla przestępców... WIĘCEJ O KSIĄŻCE





ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY Z NAMI AUTORÓW I WYDAWCÓW •ZAPOWIEDZI• •PROMOCJE• •PREMIERY• •RECENZJE• •WYWIADY• •PATRONAT MEDIALNY• •REDAKCJA TEKSTÓW• hultajliteracki@ivovuco.com +48 698 800 944

99 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentários


bottom of page