top of page
Szukaj

REQUIEM DLA LALEK - Cezary Zbierzchowski

Gdyby Cezary Zbierzchowski pisał w języku angielskim i wydawał za granicą, Netflix zarzucony byłby ekranizacjami jego książek. Niestety, mimo kilku spektakularnych sukcesów polskiej literatury sci-fi i fantasy, polski rynek wydawniczy wciąż traktowany jest z przymrużeniem oka. Jest to bez wątpienia wielki błąd, bo co jak co, ale pisarzy to my w Polsce mamy genialnych. I to we wszystkich gatunkach, jednak science fiction miażdży konkurencję na świecie już od czasów Lema i nie wiele w tej materii zmieniło się na przestrzeni lat.


Nie trudno byłoby nam wskazać winnych takiej istoty sprawy, ale my nie jesteśmy tu od tego, aby walczyć z kimkolwiek, ale po to, aby oceniać książki. A Requiem dla lalek to książka, która nie mieści się w naszej skali ocen. Jest tak dobra, jest tak wciągająca i tak niesamowita, że uznaliśmy zgodnym chórem, że czegoś takiego jeszcze nigdy nie czytaliśmy. Niby nic wielkiego, kilkanaście futurystycznych opowiadań luźno ze sobą włączonych, ale po głębszej analizie dochodzimy do wniosku, że te wszystkie opowiadania są ze sobą bardzo mocno związane. Są nierozerwalne i niosą ze sobą jasny przekaz. Na pierwszym planie jest przecież człowiek, choć może nie tyle on sam, ile jego umysł. Nie ma tu lepszych i gorszych opowiadań, ale wszystkie nacechowane są innymi emocjami, a to może sprawiać wrażenie nierówności. Całość jednak daje niebywały efekt i sprawia, że czytelnik nie pozostaje obojętny na Zbierzchowskiego. Tym bardziej byłoby ciekawie, gdyby tę książkę mógł poznać cały świat.


Cztery miesiące po apokalipsie cały świat próbuje udawać, że nie stało się nic ostatecznego. Twierdzi głośno, że dotknęła go plaga, jakich wiele spadło już na ludzkość, a z takich doświadczeń zawsze wychodzi ona z dumą, pokrzepiona nową wiarą w człowieczeństwo.

Cała różnica między Zbierzchowskim a resztą świata polega na tym, że u autora Requiem dla lalek sci-fi jest tylko tłem wobec jestestwa ludzkości, kiedy reszta próbuje zrobić dokładnie odwrotnie.

Zdania, które autor buduje z pietyzmem godnym filozofa, a jednocześnie umiejętność opowiadania historii niczym wykwintny beletrysta, pozwalają odpłynąć w wykreowany przez niego świat całym sobą. Ten pierwszorzędny zbiór opowiadań zasługuje na miano literackiego dzieła sztuki i jeśli czytelnik posiada umiejętność czytania między słowami, otrzyma wyborne, niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju cymelium.

Zbierzchowski nieraz udowodnił czytelnikowi, że jest mistrzem literatury, a stylu jego nie byłby w stanie podrobić nawet sam Philip K. Dick. Stawia go to na piedestale najwytworniejszych pisarzy w dziejach świata, bez podziału na gatunki literackie.

Cesarz beletrystyki jest tylko jeden i jest nim Polak. Ave Cezar(y)!


TĘ KSIĄŻKĘ PO PROSTU NALEŻY PRZECZYTAĆ


Cezary Zbierzchowski analizuje kondycję człowieka, a Requiem dla lalek zawiera raport z tych doświadczeń. W jedenastu opowiadaniach fikcyjny świat Rammy, niczym sceneria brytyjskiego Black Mirror, to zbliża się, to znów oddala od rzeczywistości za naszymi oknami. Czasem obserwujemy nas samych tu i teraz, czasem nas w niedalekiej przyszłości. U Zbierzchowskiego odnajdziemy odwołania do idei humanistów, ale też wątki SF podane z naukową precyzją i popkulturowym rozmachem. Groza miesza się tu z tajemnicą, ironia z wiarą, a miłość ze śmiercią.


Słońce gryzie skórę dłoni. Powoli zbliżam się do wieżowca arejczyków, dostrzegam samotny wierzchołek nad burymi dachami Koralowej. Trzeci raz w tym tygodniu, drugi raz na jawie.

"Świat Rammy jest cywilizacją przeżartą przez technologię, zdehumanizowaną maszynerią społeczną, której elementy borykają się z typowymi dla tak ukształtowanego świata problemami. Nuda, apatia, nieograniczony dostęp do internetu, postępująca alienacja, upadek wartości, problemy z odnalezieniem własnego miejsca w świecie i ciągła gonitwa za czymś, co da choć złudzenie istotności. Takim światem wstrząsa nie tylko przychodzące na myśl dukajowe „nolensum”, ale również konflikty zbrojne, religijne, ideologiczne – Zbierzchowski strawestował znane nam realia, używając do tego odniesień do kultury, popkultury, nauki, polityki, religii i historii. (…) Człowiek może jednak zbawić sam siebie, może to zrobić, ponieważ jest człowiekiem, a nie maszyną – takie pocieszenie płynie z Requiem dla lalek."

- Marcin Knyszyński | Niekoniecznie jasno pisane -


CEZARY ZBIERZCHOWSKI

Absolwent Wydziału Polonistyki UW (praca magisterska z antropologii kultury). Ojciec bliźniąt, Weroniki i Rafała, zajmuje się digitalizacją procesów.

Debiutował w 2004 roku na łamach dwumiesięcznika „Ubik Fantastyka”, następnie publikował w „Nowej Fantastyce”, „Science Fiction, Fantasy & Horror” oraz w antologiach Bez bohatera (2005), Nowe idzie (2008), Science fiction (2011) i Przedmurze (2016). Współpracował jako felietonista i recenzent z sieciowym magazynem literacko-publicystycznym „Creatio Fantastica”. Wydał zbiór opowiadań Requiem dla lalek (2008) zawierający osiem tekstów, których akcja osadzona jest w wykreowanym przez autora świecie Rammy. Powieść Holocaust F (2013) otrzymała Nagrodę Literacką im. Jerzego Żuławskiego oraz była nominowana do Nagrody im. Janusza Zajdla.


Tytuł: Requiem dla lalek

Autor: Cezary Zbierzchowski

Wydawnictwo: Powergraph

Data wydania: 26 lutego 2020

Seri wydawnicza: Fantastyka

Premiera: 2008

Projekt graficzny i opracowanie: Rafał Kosik

Liczba stron: 440

Oprawa: twarda

Format: 135 x 205 mm

ISBN: 978-83-6617-825-0











PATRONI MEDIALNI KSIĄŻKI:


POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:

Baśń jest próbą stworzenia na nowo mitologii Galicji. Nie jest powieścią historyczną, i choć napisana z dużym szacunkiem dla ówczesnych realiów społecznych, obyczajowych i politycznych, to zawieszona pozostaje między historią a mitem. Wyrasta z legend, w które obrosła postać chłopskiego przywódcy – tych prawdziwych i tych stworzonych przez Radka Raka...










83 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page