Stephen King ma swojego następcę i to niemal dosłownie. Joe Hill, syn mistrza grozy nie poszedł inną drogą, wszedł w buty ojca, a one okazały się pasować idealnie. King junior, czy Hill senior, jak sam zainteresowany woli być nazywany, istnieje w świadomości polskich czytelników już od wielu lat, choć prawdę mówiąc, wciąż spotykamy ludzi, którzy nie wiedzieli, że Hill to syn Stephena Kinga, lecz książki jego uznają za bardzo dobre. I nie ma powodów, aby się temu dziwić, bo Joe to absolutny fenomen, mistrz i profesjonalista w każdym calu. Ostatnio, za sprawą Wydawnictwa Albatros, pojawiły się wznowienia jego czterech najważniejszych książek i przyznać trzeba, że cały czteropak robi piorunujące wrażenie.
Strażak to jedna z tych książek, które ukazały się we wrześniu tego roku, jako wznowienie. 730 stron niesamowicie skrupulatnie opisanej historii pewnej pandemii, choroby, która powoduje u człowieka samozapłon. Spotkaliśmy się z opinią pewnej dość znanej blogerki literackiej, że jest to najgorsza książka Joe Hilla (sic!), że jest przegadana, nudna i nie spina się tak, jak jego poprzednie książki. Absolutnie nie zgadzamy się z tą opinią. Faktem natomiast jest, że fabuła nie pędzi jak choćby w NOS4A2, ale taki przecież był zamysł autora, który podkreślał to wielokrotnie w swoich wywiadach. Jest to książka nieco filozoficzna, mocno przegadana, z wieloma opisami, jednak my sobie nie wyobrażamy, aby ta książka mogła być napisana inaczej. Jesteśmy w HL jednogłośni co do tego, że jest to najlepsza książka tego autora, książka, która porusza bardzo ważny aspekt społeczny homo sapiens, jakim jest personalizacja roli i norm społecznych sprzyjających niewątpliwie byciu sobą i zachowaniom podmiotowym. Hill rozebrał w tej książce umysł człowieka na części drobne, dzięki czemu nie jest to wyłącznie kolejne czytadło dla żądnych mocnych wrażeń czytelników. Ta powieść ma głębię, jest idealnie skrojona pod kątem psychologii społecznej.
Harper Grayson widziała w telewizji, jak płoną ludzie - wszyscy widzieli, ale pierwszy raz zobaczyła, jak ktoś płonie naprawdę, na placu zabaw za szkołą.
Amazon.com uznał powieść Joe Hilla za jedną z 20 najlepszych książek pierwszej połowy 2016 roku.
Strażak przypominał nam w wielu kwestiach scenariusz serialu Pozostawieni i tu Hill oraz Lindeloff są do siebie cholernie podobni w rozkminkach natury ludzkiej, oraz ciemnej strony, jaka drzemie w każdym z nas, a które uaktywniają się w chwili największego zagrożenia. To kolejny obraz tego, że zła na Ziemi jest więcej niż dobra i wygrać ze złem jest niebywale trudno. Hill ewidentnie czerpał pomysły do książki z natury, choć pewnie nie wszystkie smaczki wyłapaliśmy, bo też nie jesteśmy Wikipedią, aby o wszystkim wiedzieć. Mimo to, jeśli uważny czytelnik przypomni sobie lata szkolne oraz wszystkie dziwaczne i nieprawdopodobne artykuły z gazet czy portali internetowych na temat przyrody, odnajdzie w Strażaku wiele podobieństw. A to czyni Hilla człowiekiem naprawdę ciekawym i wyjątkowym, bo widzi to, czego inni nie widzą, a jeśli widzą, to ignorują. I wystarczyło, że część tych dziwnych i nieprawdopodobnych zjawisk Autor przeniósł na rodzaj ludzki, aby stworzyć dzieło ciekawe, mocne, szokujące i poniekąd wielce prawdopodobne... hipotetycznie rzecz biorąc.
Hillowskie postaci wykreowane są do perfekcji, a jednocześnie bez zbędnych ozdobników, mimo iż tomiszcze pokaźnych rozmiarów, to jednak wszystko w tej książce ma swoje miejsce i sens. Wszystkie dialogi i opisy są w tej książce skrupulatnie przemyślane i mają uzasadnienie, wystarczy czytać ze zrozumieniem, bo paralelizmów do otaczających nas realiów jest w niej całe mnóstwo.
Akcja rozwija się powoli, a mimo to książkę łyka się na jednym wdechu. To tylko potwierdza, jak wybitnym pisarzem jest Joe Hill oraz ile ma nam do powiedzenia. Gawędziarski styl podkreśla moc tej powieści i nadaje jej wirtuozerii.
Autor stworzył dzieło, którym zachwycił się cały świat... tylko nie Polacy. Sprawdziliśmy zatem oryginał i szybko okazało się, że tłumaczce nie można niczego zarzucić, a zatem skąd ten bełkot, że książka słaba? Wydaje się, że polscy czytelnicy nie są jeszcze gotowi na horrory z tłem obyczajowym, na książki mądre... przyzwyczailiśmy się do tego, że horror musi być płytki, płaski i pozbawiony głębi. A przecież już Stephen King popełnił kilka podobnych utworów i odbiór ich przez polskiego czytelnika był zupełnie inny. Tak czy owak, nie będziemy zastanawiali się dzisiaj nad czytelnikami, krótka piłka: Strażak to nie tylko dobry horror, to cholernie dobra powieść bez podziałów na gatunki. To forma literacka, której pozazdrościć może wielu uznanych pisarzy. Hill w ekspresowym tempie wdrapał się na szczyt, na który King wspinał się przez dekady. Uczeń przerósł mistrza i nie mamy co do tego absolutnie żadnych wątpliwości.
Drugiego stycznia nie obudził jej koszmar, ale dziwne uczucie: jakby coś poruszało się w jej wnętrzu, napierając na mięśnie brzucha. Wpatrując się w ciemność, leżała rozbudzona, z rękami na napiętej skórze brzucha. Pod palcami ręki czuła wybrzuszenie wielkości kciuka.
- Hej, ty - szepnęła.
Joe Hill o swojej książce Strażak.
Spektakularna powieść autora Rogów i NOS4A2.
Nikt nie wie dokładnie, kiedy i jak to się zaczęło. Przez kraj przetacza się przerażająca plaga, która uderza w kolejne miasta: Boston, Detroit, Seattle. Lekarze nazywają to Draco Incendia Trychophyton. Dla wszystkich innych to Dragonscale, wysoce zakaźny, śmiertelny zarodnik. Najpierw na ciele pojawiają się piękne czarno-złote plamy, a następnie ludzie stają w płomieniach. Zakażają się miliony, ogień wybucha wszędzie. Nie ma antidotum. Nikt nie jest bezpieczny. Pielęgniarka Harper Grayson opiekowała się setkami zainfekowanych pacjentów, zanim jej szpital całkowicie spłonął. Teraz złote plamy odkryła na własnym ciele. W szpitalu widziała wiele matek, które rodziły zdrowe dzieci, więc wierzy, że jej dziecko też takie będzie... jeśli sama dożyje dnia porodu. Bardziej niż ognia musi jednak unikać zbrojnej Bojówki Kremacyjnej, samozwańczego oddziału bezlitośnie ścigającego wszystkich tych, którzy ich zdaniem noszą w sobie zarodniki.
Gdy ludzkość pogrąża się w płomieniach i szaleństwie, na horyzoncie pojawia się tajemnicza i fascynująca postać: człowiek w brudnej żółtej kurtce strażaka, noszący żelazny pręt. Szalony Strażak, przemierzający ruiny New Hampshire, zainfekowany Dragonscale, zdołał kontrolować w sobie ogień i używa go jak tarczy, broniąc ściganych, i jako broni, gdy mści się za skrzywdzonych. Harper musi poznać jego tajemnicę, nim ogarną ją płomienie.
Broń Allie szczęknęła. Do tej pory dziewczyna pilnowała, by sześciu uzbrojonych mężczyzn, którzy czaili się za głazami w Parku Pamięci, pozostało na swoim miejscu. Teraz zaklęła i naładowała strzelbę.
"To moja wersja Bastionu – nasączona benzyną i podpalona."
- Joe Hill -
"Nie odłożycie tej książki aż do ostatniej strony."
- George R.R. Martin | autor Gry o Tron -
"Geniusz napisał genialną powieść, która zawsze będzie na czasie."
- Ivo Vuco | polski pisarz, dziennikarz, krytyk literacki -
"Przerażająca historia. Władca much dla pokolenia Twittera: po części postapokaliptyczna baśń, po części satyra społeczna. Inteligentna i wciągająca. Ta książka daje solidnego kopa!"
- Joanne Harris | brytyjska pisarka -
JOE HILL
(ur. 1972 r.), amerykański powieściopisarz i autor opowiadań. Starszy syn pisarzy Stephena Kinga i Tabithy King. Debiutował w 1997 roku opowiadaniemThe Lady Rests. Jego pierwsza książka, zbiór opowiadań Upiory XX wieku, która ukazała się w 2006 roku, została entuzjastycznie przyjęta zarówno przez czytelników, jak i krytykę i zdobyła prestiżowe Bram Stocker Award oraz British Fantasy Award. Bram Stocker Award przyznano również Hillowi za jego pierwszą powieść, Pudełko w kształcie serca. Prawa do jej ekranizacji zakupił Warner Bros, jeszcze zanim została wydana w roku 2007. Kolejna powieść Hilla, Rogi (2008 rok), liczne opowiadania oraz wydana w USA w 2013 roku powieść NOS4A2 ugruntowały jego niekwestionowany status mistrza horroru i mrocznego fantasy nowego pokolenia. Strażak uznany został przez amerykańskich krytyków za jedno z najważniejszych dzieł literackich XXI wieku.
Tytuł: Strażak
Autor: Joe Hill
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 16 września 2020
Tytuł oryginalny: The Fireman
Premiera: 2017
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Kategoria: Horror / Fantastyka
Projekt okładki: Dark Crayon
Liczba stron: 736
Oprawa: twarda
Format: 143 x 205 mm
ISBN: 978-83-8125-968-2
PATRONI MEDIALNI KSIĄŻKI:
Hultaj Literacki; Wielki Buk; pop.books; Okiem Na Książki; Okolica Strachu; Grozownia; NaEkranie.pl; lubimyczytać.pl; PopBookownik; BookLips.pl; joehill.pl.
POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:
Wiem, co zrobiłaś
Wiem, kim jesteś
Znam cię
Najbardziej prestiżowa akademia sztuk scenicznych w Londynie. Główna rola w szkolnym przedstawieniu może otworzyć drogę do kariery. Cztery dziewczyny, dotąd tworzące zgraną paczkę, stają się konkurentkami.
I piąta, która wydaje się najgroźniejsza, nie tylko jeśli chodzi o wynik rywalizacji. Ale tak naprawdę to ich matki startują w wyścigu szczurów i nie cofną się przed niczym...
"Halo, tu się czyta!" w każdą niedzielę od 11:00 do 13:00
#joehill #strazak #wydawnictwoalbatros #thefireman #horror #fantastyka #hultajliteracki #recenzja #haloradio #halotusieczyta
ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY AUTORÓW I WYDAWCÓW
•ZAPOWIEDZI•
•PROMOCJE•
•PREMIERY•
•RECENZJE•
•WYWIADY•
•PATRONAT MEDIALNY•
+48 698 800 944
Comments