Prince kojarzył mi się całe młode życie z ekscentrycznym gościem, który... ok, potrafi robić dobrą muzykę, ale te buty na koturnach, ten styl, ta osobowość...
Lecz z wiekiem zacząłem dostrzegać w nim coś więcej, niż tylko intrygującego grajka z fajnymi teledyskami w MTV. Z czasem dorosłem do tego, aby zacząć spostrzegać go jako ikonę popkultury, legendę światowego showbiznesu i zjawiskowego przedstawiciela lat dziewięćdziesiątych. Jednak przede wszystkim, w końcu dorosłem do chwili, w której uznałem go za genialnego muzyka.
Pamiętam, jak czytałem biografię basisty Guns and Roses, w której Duff McKagan opowiadał o fascynacji pewnym multiinstrumentalistą, którego w życiu nie wiązałbym z takim rock and rollowcem jak Duff. Oczywiście, chodziło o Prince'a. Wtedy po raz kolejny w życiu uświadomiłem sobie, że nie należy oceniać książki po okładce.
Potem natknąłem się na kilku innych muzyków, dla których Książę był wzorowym muzykiem, niedoścignionym geniuszem i niebywałym kompozytorem. Ale dopiero kiedy w mediach gruchnęła wiadomość o jego śmierci, zdałem sobie sprawę, że miałem niebywałe szczęście żyć w czasach, kiedy tacy ludzie jak on tworzyli historię światowej muzyki, zapisując się w świadomości ludzkiej na wieki.
Mogłabym przysiąc, że patrzył na mnie, chociaż wielki artysta potrafi sprawić, że każda dziewczyna na widowni będzie czuła się tak, jakby patrzył na nią. Z obecnego doświadczenia na temat energii tworzącej się pomiędzy sceną a widownią teraz wiem, że całkowicie skupiał się na występie. To, co robił przez następne 100 minut, było - nie da się tego opisać - maratonem łączącym się z tornadem, które pochłonęło stado dzikich koni.
Chyba nikt nie byłby w stanie opisać lepiej Prince'a niż jego własna muza, w której artysta był szaleńczo zakochany i oddany jej bezgranicznie. Której zabierał ubrania z szafy i przywłaszczał je sobie, bo ponoć miała lepsze niż on sam. Której się zwierzał, z którą plotkował i która inspirowała go do pracy, jak nikt inny.
To naprawdę wspaniała książka, opowieść jakby z wewnątrz królestwa, w którym Książę lubił się skrywać przed światem. Wiele historii opowiedzianych na nowo, mnóstwo niepublikowanych wcześniej faktów z życia muzyka, zarówno tych zawodowych jak i prywatnych. Historia opowiedziana przez pryzmat autobiografii jednej z najpiękniejszych kobiet, jakie widział świat.
Wzloty i upadki, miłość i rozczarowanie, przyjaźń i nienawiść. Mayte Garcia napisała najwspanialszą książkę o miłości i jej konsekwencjach, dając czytelnikowi niebywały obraz jednego z najwspanialszych muzyków, jaki kiedykolwiek chodził po tej planecie. Z jej punktu widzenia wszystko wyglądało inaczej.
Jego sposób radzenia sobie z zakupami polegał na tym, żeby robić to szybko i zabierać jak najwięcej.
Niezwykła książka, również dla tak ortodoksyjnych fanów jak ja. Mayte opisała wiele zdarzeń z życia i kariery małego geniusza z Mineapolis, o których świat dotychczas nie wiedział.
Sceptycznie podchodziłem do książki napisanej przez eksżonę Prince'a. Pomyliłem się. I jestem z tego powodu szczęśliwy! Bo życie Mayte z Księciem było bajkowe i trudne jednocześnie. Dowiadujemy się, jak wrażliwą osobą był geniusz z Mineapolis.
Właśnie! Geniusz! Bo teraz już nikt nie powinien wątpić w jego wielkość. Również jako człowieka. Pozycja nie tylko dla fanów artysty.
- Hirek Wrona -
Po przeczytaniu tej książki zupełnie inaczej będziecie odbierać twórczość Prince'a. Niesamowita opowieść Mayte jest swego rodzaju pożegnaniem, autoterapią, która pochłania się z zapartym tchem. Niezwykle poruszające.
- Gabi Drzewicka | dziennikarz muzyczny -
PRINCE - Sławny muzyk, wybitny wokalista, znakomity showman. Takim widzieli go fani na koncertach, płytach i w teledyskach. Jaki jednak był w prywatnym życiu, gdy nie oglądały go tysiące wielbicieli?
Na początku teledysku do The Most Beautiful Girl in the World słyszymy głos kobiety płynący z monitora.
- Uzyskaliście właśnie dostęp do cudownego doświadczenia. Obejmie ono podryw, sex, oddanie, fetysze, samotność, oczyszczenie, miłość i nienawiść.
To trafne określenie historii, która w końcu jestem gotowa opowiedzieć.
Cieszcie się tym doświadczeniem.
MAYTE JANNELL GARCIA - tancerka, aktorka i piosenkarka. W wieku 8 lat wystąpiła w amerykańskim programie telewizyjnym That's Incredible! jako najmłodsza na świecie profesjonalna tancerka brzucha. Zaczęła współpracę z Prince'em, gdy miała 16 lat, kilka lat później została jego żoną. Współpracowała także z Britney Spears, wystąpiła w kilku filmach i produkcjach serialowych. Obecnie mieszka w Los Angeles ze swoją adoptowaną córką. Zajmuje się działalnością na rzecz praw zwierząt PETA.
TYTUŁ: The Most Beautiful. Moje życie z Prince'em
TYTUŁ ORYGINALNY: The Most Beautiful: My Life with Prince
AUTOR: Mayte Garcia
WYDAWNICTWO: SQN
TŁUMACZENIE: Edyta Dorocka
PREMIERA: Czerwiec 2018
LICZBA STRON: 352
OKŁADKA: Miękka
FORMAT: 140 x 205 mm
ISBN: 978-83-8129-147-7
Comments