Był taki czas, kiedy zaczytywałem się w książkach Johna Grishama, a jego pomysły na prawnicze thrillery wzbudzały we mnie zachwyt, podziw i uznanie. Uważałem - i nadal uważam - że trzeba nie lada wyobraźni, wiedzy i pisarskiego talentu, aby nagminnie umieszczać fabułę w środowisku prawniczo-prokuratorsko-sędziowskim i raz po raz tworzyć wybitne dzieło beletrystyczne, które pociąga za sobą setki, a nawet miliony czytelników. Do dzisiaj jego książki cieszą się u mnie ogromnym szacunkiem i do niedawna byłem święcie przekonany, że drugi taki Grisham już nigdy się nie narodzi...
...Aż do chwili, kiedy zaczęto w Polsce wydawać książki Steve'a Cavanagha. Facet nie ma jeszcze takiej renomy jak Grisham, a jego bibliografia opiera się "dopiero" na pięciu powieściach, co przy ogromnym dorobku Grishama jest ilością mikroskopijną. To jednak nie czyni Cavanagha ani gorszym, ani mniej doświadczonym pisarzem, bo swoje doświadczenie przez lata zdobywał jako prawnik, felietonista i krytyk literacki.
Jednak wracając do powieści Trzynaście, już od pierwszego zdania czytelnik ma pewność, że oto trafiła mu się mistrzowsko skrojona powieść, mająca na celu wkręcić go w ziemię tak, aby nie mógł się z niej wygrzebać. Jeśli mówisz o książce jeszcze dwa tygodnie po jej przeczytaniu, to znaczy, że jest bardzo dobra, albo bardzo zła. W tym przypadku, o książce można powiedzieć, że jest genialna.
Dziesięć po piątej w zimne grudniowe popołudnie Joshua Kane leżał na kartonowym posłaniu przed budynkiem Sądu Kryminalnego na Manhattanie i myślał o zabiciu człowieka.
TEN SERYJNY MORDERCA NIE JEST SĄDZONY
TO ON JEST SĘDZIĄ
Zastanawiałem się przed jej przeczytaniem, dlaczego wydawca zdradza tak wiele szczegółów? Opis wydawał się spoilerem i dopiero kiedy zacząłem czytać, uśmiechnąłem się do siebie, że oto kolejny raz zostałem przez wydawcę wkręcony. Jako czytelnik muszę przyznać, że zarówno okładka, jak i okładkowy "spoiler", który okazał się nie być spoilerem, to istny majstersztyk. Jednak najważniejsza jest oczywiście fabuła, która wykracza poza wszelkie granice wyobraźni. Eddie Flynn to postać z jednej strony chimeryczna, z drugiej zaś pewna i rzeczywista. To obraz człowieka, u którego ścierają się dwie osobowości, co zwarzywszy na jego przeszłość, ma pewne uzasadnienie.
Sama fabuła książki przywodzi na myśl nierzeczywistą panoramę działania wymiaru sprawiedliwości. Czy jednak można powiedzieć, że taki scenariusz jest nierealny i absurdalny? Z pewnością, nie! Człowiek zdolny jest do wszystkiego, a jego pomysłowość w sztuce zbrodni nie zna granic. Tak samo, jak pomysłowość Steve'a Cavanagha w sztuce wymyślania kolejnych zaskakujących historii.
Ilość zwrotów akcji w tej książce powala i kiedy wydaje się czytelnikowi, że zdołał rozgryźć, o co w tym wszystkim chodzi, dostaje od autora nową porcję zaskoczenia. I choć czynnik zabójcy w roli ławnika przysięgłego był wielokrotnie podnoszony w literaturze popularnej, to przyznać trzeba, że tym razem mamy do czynienia z czymś zupełnie innym, nietuzinkowym. Fabuła z perspektywy dwóch różnych osób to również zabieg nie nowy, ale Steve Cavanagh doprowadził ten sposób narracji do perfekcji i zarówno Flynn, jak i Kane, pociągają czytelnika w otchłań zdarzeń z ogromnym zaangażowaniem.
Wiele rzeczy w tej sprawie nie ma większego sensu - zauważyłem. - Pomyśl tylko o narzędziach zbrodni...
Jeśli miałbym rekomendować tę książkę jednym zdaniem, powiedziałbym: czegoś takiego jeszcze nie czytałeś! I nie ma w tym osobistej wędrówki emocjonalnej, to po prostu bardzo dobra powieść, niekonwencjonalna w swej rutyniarskiej konwencji, zaskakująca w obliczu świadomości lapidarnej, aczkolwiek bardzo ważnej informacji o istocie sprawy już na samym początku i trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Warta każdej chwili spędzonej na jej kartkowaniu, każdej zarwanej nocy i morza wypitych kaw.
I choć Trzynaście nie pędzi na złamanie karku i momentami zwalnia aż nadto, podpowiem jedynie, że wszystko ma tu jakiś sens. Każdy szczegół jest ważny, więc należy czytać tę powieść bardzo uważnie... Reszta jest Waszą wyobraźnią i zdolnością czytania między słowami 😉.
Sądzę, że on ogląda procesy. Dla tego typa to coś więcej niż gra. To misja.
Eddie Flynn. Kiedyś był po drugiej stronie: stawał przed sądem za przekręty. Teraz kombinuje całkowicie legalnie - pojawia się na salach rozpraw jako adwokat. I ma swoje zasady. Najważniejsza z nich brzmi: reprezentować tylko niewinnych.
MORDERSTWO TO DOPIERO POCZĄTEK ZABAWY
Hollywoodzki aktor Robert Solomon staje przed sądem. Jest oskarżony o brutalne zamordowanie żony i jej kochanka, ale uparcie twierdzi, że nie miał ze zbrodnią nic wspólnego. Zapowiada się celebrytki proces stulecia, a obrona chce mieć Eddiego Flynna w swoich szeregach.
Pomimo dowodów obciążających oskarżonego Eddie postanawia przyjąć sprawę. Wierzy, że aktor jest niewinny. Ale coraz wyraźniej widzi, że wszystko zmierza do wydania werdyktu skazującego, a w ławie przysięgłych dzieje się coś niepokojącego...
Joshua Kane zrobi wszystko, aby wziąć udział w procesie i doprowadzić do skazania niewinnego człowieka. Nic nie stanie mu na przeszkodzie, nawet sprytny prawnik. Bo tym razem to nie zabójca jest sądzony. To on będzie sędzią.
"Wybitna książka! Intrygująca fabuła, narastające napięcie, spektakularny punkt kulminacyjny. Ten facet jest naprawdę kimś - wierzcie mi!"
- Lee Child | autor thrillerów z Jackiem Reacherem -
"Przeczytałem w dwa wieczory!"
- Adrian McKinty | autor "Łańcucha" -
"Spektakularne połączenie wiedzy prawniczej autora ze smykałką do pisania naprawdę mrożących krew w żyłach thrillerów. Tak pomysłowa książka to niezwykła rzadkość!"
- Michael Connelly | autor "Prawnika z Lincolna" -
"Świetna zagadka i świetna książka."
- Ian Rankin | autor kryminałów z Johnem Rebusem -
"Inteligentna i oryginalna. To coś wyjątkowego."
- Clare MacKintosh | autorka "Widzę cię" -
"Genialna, pokręcona, pomysłowo skonstruowana łamigłówka. Steve Cavanagh pisze z godnym pozazdroszczenia polotem!"
- Ruth Ware | autorka "Dziewczyny z kabiny nr 10" -
Zostałeś właśnie aresztowany? Oskarżony? Zadzwoń do Eddiego Flynna.
STEVE CAVANAGH
Prawnik i pisarz. Uznany przez krytyków, nagradzany autor serii sensacyjnych thrillerów prawniczych z Eddiem Flynnem. Jego trzecia powieść, Kłamca, została wyróżniona nagrodą Gold Dagger dla najlepszej powieści kryminalnej 2018 roku. Cavanagh jest połową duetu autorów nagrywających popularne dostępne online podcasty Two Crime Writers and a Microphone, w których wraz z pisarzem Lucą Veste'em omawiają najnowsze wydarzenia na światowym rynku wydawniczym (i nie tylko). Cavanagh pisze również książki poza serią z Eddiem Flynnem: Wkręceni to pierwsza z nich.
Tytuł: Trzynaście
Autor: Steve Cavanagh
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 12 lutego 2020
Tytuł oryginalny: Thirteen
Tłumaczenie: Janusz Ochab
Premiera: 2018
Projekt okładki: Head Design (Adaptacja okładki w wersji polskiej: Kasia Meszka)
Liczba Stron: 448
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Format: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-8125-847-0
OCENA: 10/10
Uzasadnienie: Dawno nie czytałem tak dobrego thrillera. Skala zaskoczenia, umiejętności pisarskich i pomysłu jest dużo większa niż zwykłe dziesięć na dziesięć.
PATRONI MEDIALNI KSIĄŻKI:
Tyle Tydzień, Portal Kryminalny, Zbrodnia w Bibliotece, Lubimyczytać.pl, Kryminalna Kawiarenka, Zbrodnicze Siostrzyczki, Niestatystyczny.
POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:
Lista jest absolutnym dobrem. Lista jest życiem.
Uhonorowana Nagrodą Bookera powieść, która powinna stać się lekturą obowiązkową! Oparta na faktach historia Niemca, który uratował przed zagładą 1200 istnień ludzkich. Pochodzący z Sudetów Niemiec, należący do NSDAP sprytny przedsiębiorca Oskar Schindler jest nastawiony na czerpanie z życia pełnymi garściami. Dopóki nie styka się z realnymi konsekwencjami nazistowskiej ideologii – z okrucieństwem, gwałtem i przemocą. Wówczas, narażając życie i majątek, ratuje Żydów przed trafieniem do Oświęcimia lub innych obozów koncentracyjnych... WIĘCEJ O KSIĄŻCE
#stevecacanagh #trzynascie #wydawnictwoalbatros #trzynasc13 #hultajliteracki #recenzja #albatros #SC13
Comments