top of page
Szukaj

WESTERPLATTE - Jacek Komuda

Aby odnieść się do najnowszej powieści Jacka Komudy, postanowiliśmy zrobić cztery rzeczy: po pierwsze - przeczytać Westerplatte (bo jakże by inaczej); po drugie - koniecznie zestawić ją z innymi publikacjami (przede wszystkim naukowymi); po trzecie - odwiedzić miejsce bitwy (bo tak nakazało serce); po czwarte (najważniejsze) - porozmawiać o książce z autorem. I tak też zrobiliśmy. Zaskoczenia nie było, a wniosek nasuwa się tylko jeden...


Jak mówi sam Jacek Komuda, ta książka powstała, bo chcieli tego jego czytelnicy. Znając sposób pracy autora, spodziewaliśmy się, że praca nad Westerplatte nie tylko pochłonęła mnóstwo czasu i energii, ale wykończyła go mentalnie, co Jacek Komuda potwierdził podczas naszej rozmowy. Zmierzyć się z jedną z najbardziej kontrowersyjnych historii drugiej wojny światowej nie jest łatwe, a przedstawić ją czytelnikom tak, aby ich nie podzielić, jest wręcz niemożliwe. Dlatego Komuda oparł swoją powieść przede wszystkim na książkach naukowych, przekazach i zapiskach świadków oraz bezstronnych publikacjach historycznych. Zrobił to w sposób najbardziej delikatny z możliwych, a mimo to, rozgorzała dyskusja, czytelnicy zostali podzieleni na tych, którzy są książką zachwyceni i na tych, których autor rozwścieczył. Właśnie dlatego postanowiliśmy skonfrontować pracę Jacka Komudy z zapiskami historycznymi i każdemu, kto sięgnie po tę powieść, radzimy zrobić to samo. Gwarantujemy wam, że wtedy odbierzecie Westerplatte zupełnie inaczej.


WESTERPLATTE MIAŁO SIĘ BRONIĆ 12 GODZIN, WYTRZYMAŁO 7 DNI!


Panie generale, przeszkodą jest półwysep Westerplatte i polska załoga tej całej... składnicy. Ta placówka wroga jest za blisko okrętu, blokuje jego ruchy, zagraża wręcz pancernikowi. Rozumiem, że pańskie oddziały zaatakują ją i zdobędą przed rozpoczęciem działań, a nam zapewnią swobodę?

Major Sucharski, który miał dowodzić obroną Westerplatte, budzi kontrowersje już od wielu, wielu lat. Budził je przed wojną, po wojnie i tak jest do dziś, przy okazji każdej książki, każdego filmu, każdego artykułu. Jedni uważają go za bohatera, inni wręcz przeciwnie i bohaterstwo przypisują kapitanowi Dąbrowskiemu. Obaj panowie są w tej książce osią napędową całej historii, bo ta powieść to przede wszystkim opowieść o ludzkich słabościach, o strachu, sile przetrwania, przyjaźni, a nawet braku szacunku. Z drugiej zaś strony jest to opowieść o bohaterstwie, oddaniu, miłości do ojczyzny i szacunku do ludzi (choć czasami o jej braku). Jednak my Wam nie zdradzimy, kto z kim się przyjaźnił, kto kogo szanował, a kto kogo nie znosił i dlaczego. Do tego musicie dojść sami. Jacek Komuda zagląda w dusze żołnierzy, którzy mimo mundurów wojska polskiego, orzełka na czapce i broni w ręku, byli przede wszystkim ludźmi. Szczerze i bez owijania w bawełnę: to nie jest opowieść o obronie Westerplatte, to opowieść o obronie własnej godności i próbie zachowania pozorów, że Polska to kraj jedności, wolności i miłości. Te pozory pryskają w chwili, kiedy mieszkańcy Gdańska rzucają się na polskich jeńców, w których obronie stają... niemieccy marynarze.

Ta powieść to historia bardzo kontrowersyjna, ale nie dlatego, że autor burzy pomnik Sucharskiego, bo ten został zburzony już dawno temu, ale dlatego, że dotyka zranionej duszy Polaków oraz spiętych umysłów niemieckich.


Westerplatte

Westerplatte, Wolne Miasto Gdańsk, 1 września 1939, godzina 5:32.

Po krótkiej, półgodzinnej walce, kapituluje polska składnica tranzytowa, zdobyta z zaskoczenia przez niemiecką kompanię szturmową wspieraną ostrzałem pancernika Schleswig-Holstein. Ostatnia placówka potwierdzająca prawa Rzeczypospolitej do Gdańska okazuje się bardzo łatwą zdobyczą. Żołnierze są nieprzygotowani do obrony, dowódcy brak woli walki. Sprzeczne rozkazy łamią morale załogi w pierwszych chwilach wojny. Nad koszarami zawisa złowrogi sztandar ze swastyką. Niemcy świętują szybkie przyłączenie Gdańska do Rzeszy…

Tak wyglądałaby historia obrony Westerplatte, miejsca gdzie zaczęła się II wojna światowa, gdyby nie dramatyczne decyzje i rozkazy wydane przez jednego z dowódców, który wbrew wszystkim zdecydował się walczyć. Gdyby nie poświęcenie i krwawy trud jego żołnierzy, którzy bez rozkazów zdecydowali się pozostać na stanowiskach, aby przywitać Niemców seriami kul zamiast białych flag. Załogi składnicy, jaka w nieludzkim wysiłku, łamiąc rozkazy, buntując się i stawiając desperacki opór, postanowiła za wszelką cenę bronić ostatniego skrawka polskiego wybrzeża w Gdańsku.

Oto książka o żołnierzach z Westerplatte. Powieść historyczna oparta na najnowszych pracach historycznych odsłaniających dramatyczne i nieznane tajemnice siedmiodniowej, bohaterskiej obrony Składnicy Tranzytowej w Gdańsku. Miejsca, gdzie padły pierwsze strzały rozpoczynające II wojnę światową. Miejsca szczególnego dla wszystkich Polaków; gdzie żołnierz polski pokazał, że honor i godność nie mają ceny, a Niemcy słono zapłacili za swoją butę i pewność siebie.

Kto był prawdziwym bohaterem Składnicy Tranzytowej w Gdańsku? Komu naprawdę zawdzięczamy fakt, że placówka nie padła po pierwszym ataku? Jakie tajemnice obrony przez lata pozostawały nieodkryte? Tego wszystkiego dowiecie z Westerplatte Jacka Komudy.


Dąbrowski pożegnał go milczeniem. Zagarną ręką Grodeckiego i opuścili pokój. Ostatnim obrazem, jaki zobaczyli, był leżący w łóżku, blady i wymizerowany major; w mundurze, w którym wyglądał jak zmarły... Grodecki patrzył na niego, jakby poniewczasie żałował tego wszystkiego, co mu zrobili.

"To On, to Jacek Komuda sprawia, że książki historyczne czyta się jak najlepsze powieści sensacyjne, że historia staje się pasją, a pasja wyzwaniem do odkrywania nowych informacji, o których autor pisze w swoich książkach. Wyjaśnijmy sobie coś raz i na zawsze - Jacek Komuda jest najlepszym polskim pisarzem. Nawet jeśli popełni książkę, która jest dużo gorsza od pozostałych. Co do samego Westerplatte, to z całą odpowiedzialnością przyznać muszę, że jest to jedna z najlepszych książek Jacka Komudy; powieść, która potwierdza, że autor znów jest w najlepszej formie. Jest to pełnowartościowa powieść historyczna, sakramencko dobra, mocna, okrutna, z genialnymi opisami, wyśmienitymi dialogami, doskonałą konstrukcją oraz fabułą pełną akcji i emocji. Wyborna literatura dla wymagających czytelników, nie tylko dla pasjonatów historii Polski czy II WŚ, ale dla wszystkich tych, którzy szukają wciągającej, mądrej, cholernie dobrze napisanej książki."

- Ivo Vuco | polski pisarz, krytyk literacki, redaktor naczelny Hultaja Literackiego -


"W tej książce jest wszystko. Odwaga i tchórzostwo. Honor i okrucieństwo. Nadzieja na zwycięstwo i straszliwa gorycz klęski. Jacek Komuda ludzkie losy splótł z wielką historią. Na moment zwrotny w dziejach Polski, Europy i Świata możemy spojrzeć oczami zwykłego piechura. Człowieka zamkniętego w żelbetonowym bunkrze, który toczy zaciętą walkę o życie. Swoje i swoich towarzyszy broni. To poruszająca epopeja bitwy i Westerplatte, ale również uniwersalna opowieść o grozie wojny. Mistrz polskiej powieści historycznej w najlepszej formie."

- Piotr Zychowicz | polski publicysta historyczny, zastępca redaktora naczelnego tygodnika Do Rzeczy i redaktor naczelny miesięcznika Historia Do Rzeczy.


Wniosek jest jeden: Westerplatte Jacka Komudy to książka, która otwarcie, szczerze i przede wszystkim bezstronnie przedstawia to, co działo się przez siedem dni na Westerplatte począwszy od 1 września 1939 roku.


JACEK KOMUDA

Zawodowy pisarz i historyk. Specjalizuje się w dziejach Rzeczypospolitej szlacheckiej. Autor siedemnastu książek: dziewięciu powieści historycznych, marynistycznych i siedmiu zbiorów opowiadań, których akcja rozgrywa się w XVII w., na morzach i oceanach oraz w XV-wiecznej Francji, a także zbioru esejów na temat kultury sarmackiej i najsłynniejszych postaci tamtych czasów. Jego dzieła, bez przerwy wznawiane, sprzedały się w łącznym nakładzie pół miliona egzemplarzy i cieszą się ogromną popularnością wśród polskich czytelników. Autor otrzymał też stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przyznawane w ramach pierwszego etapu konkursu na scenariusz filmu historycznego. Wierny prawdzie, nie stroni od brutalnych, mocnych kart historii. Inaczej niż Sienkiewicz woli pisać ku przestrodze niż ku pokrzepieniu serc. Wskrzesza dawne obyczaje, postaci, zapomniane miejsca. Bohaterowie to ludzie miotani namiętnościami, a nie papierowe ideały. Najważniejszym celem, jaki stawia sobie autor, jest przybliżenie i spopularyzowanie wśród czytelników historii Rzeczypospolitej szlacheckiej. Jako jeden z nielicznych ludzi pióra uczestniczy w rekonstrukcjach historycznych jako XVII-wieczny polski husarz, pancerny i Lisowczyk, poznając w ten sposób realia dawnego pola walki. Na własnym koniu przejechał pół Polski, spory kawałek Ukrainy i jeszcze większy Karpat Wschodnich. Do najsłynniejszych powieści autora należy czterotomowy cykl Samozwaniec (Fabryka Słów 2009–2013), który opowiada o wyprawie Polaków na Moskwę na początku XVII w., oraz Banita (Fabryka Słów 2011) – mroczna i zaskakująca opowieść o miłości szlachcica-rębajły i pięknej kurtyzany. Najnowszym dziełem jest powieść Hubal – opowiadająca o losach legendarnego zagończyka i dowódcy, majora Henryka Dobrzańskiego, który we wrześniu 1939 r. nie złożył broni po przegranej wojnie.


TYTUŁ: Westerplatte

AUTOR: Jacek Komuda

WYDAWNICTWO: Fabryka Słów

PREMIERA: 4 września 2019

PROJEKT OKŁADKI: Dark Crayon

LICZBA STRON: 512

FORMAT: 125 x 195 mm

OPRAWA: miękka

ISBN: 978-83-7964-446-9


OCENA: 10+++/10

Uzasadnienie: Kolejna powieść autora, którą śmiało nazwać można najlepszą powieścią historyczną. 10 punktów za styl, dialogi, opisy i konstrukcję. Pierwszy plus za mapy i zdjęcia, drugi za oprawę i jakość, trzeci za bezkompromisowość i tytaniczną pracę autora.


ZARZĄD HULTAJA LITERACKIEGO POSTANOWIŁ NOMINOWAĆ JACKA KOMUDĘ ZA POWIEŚĆ WESTERPLATTE DO NAGRODY LITERACKIEGO HULTAJA 2019/2020, KTÓRĄ WRĘCZAĆ BĘDZIEMY PODCZAS WARSZAWSKICH TARGÓW KSIĄŻKI 2020.
























WYŁĄCZNY DYTRYBUTOR: Dressler



POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:

Ziemiański jak trójkąt bermudzki po raz kolejny wciąga czytelnika w swoje historie. Bawi się jego wiedzą i niewiedzą o świecie. Dużo w tym wszystkim Wrocławia, miasta, które zdawałoby się dobrze znamy, a jednak poznajemy na nowo trzymając się śladów Autora. Tutaj czas nie ma granic i ram. Gdzieś w tle przechadza się Amy Winehouse. Lars Ericsson poszukuje partnerów w dalekiej Japonii, a Nikola Tesla próbuje walczyć o swoje patenty z Bellem i Edisonem.

Prawdziwe testosteron story z intrygującą pułapką w tle. WIĘCEJ O KSIĄŻCE



173 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page