Znów Barcelona i znów historia. Po Zafonie i Mendozie przyszedł czas na Ferrándiza. Jednak tym razem cofamy się dalej w głąb czasu, bo aż do IX wieku n.e. Do czasów wojny Franków z Obodrytami, do czasów Cyryla i Metodego, muzułmańskiej ekspansji Europy i wreszcie do czasów, kiedy chwilę wcześniej Barcelona wyzwoliła się spod okupacji Maurów, a zanim stała się stolicą niezależnego hrabstwa, przez lata pozostawała jako najważniejsze miasto Marchii Hiszpańskiej. I właśnie tu, w 861 roku zaczyna się historia pewnego młodego kapłana, dla którego przyjazd do Barcelony jest bardziej zesłaniem, niż wyróżnieniem.
758 stron Ziemi przeklętej może wydawać się dużym wyzwaniem, ale hiszpańscy autorzy już tak mają, że jak coś piszą, to rozpisują się w nieskończoność. Na szczęście dla czytelnika, rzadko zdarza się, aby ilość stron przekładała się na niebotyczną nudę. I Juan Francisco Ferrándiz również temu przeczy, bo jego Ziemia przeklęta to sprawnie i ciekawie nakreślona historia, która trzyma w napięciu dość szczelnie. Ilość suspensów może niekiedy wybić z rytmu, ale całość i tak warta jest zgłębienia. Wartka akcja, ekstremalnie dobre i piękne w swej brzydocie opisy, a bohaterowie jak żywi. Ta powieść to historia Barcelony, jakiej nie znamy. Niewiele jest książek mówiących o Hiszpanii tamtych czasów, a jeszcze mniej o samej Katalonii, która notabene Katalonią jeszcze wtedy niebyła.
W drugiej połowie IX wieku Święte Cesarstwo Rzymskie zostało podzielone między wnuków Karola Wielkiego i ich synów. Marzenia o potężnym mocarstwie rozwiało się z powodu bratobójczych wojen, pragnienia władzy, wreszcie na skutek coraz większej nędzy.
Ta wielowątkowa powieść Ferrándiza przypomina mi swym rozmachem i sposobem pisania powieści Valeria Massima Manfrediego, słynnego włoskiego historyka, od którego książek nie sposób się oderwać i który w cudowny sposób splata historię z legendą. Z Ziemią przeklętą miałam podobnie, trudno było przeczytać ją w jeden wieczór, a mimo to nie mogłam jej odłożyć, nie chciałam czekać do następnego dnia, chciałam więcej i więcej, jak najszybciej skończyć tę powieść, aby rozwiać wszelkie wątpliwości i wyjaśnić wszystkie zagadki przedłożone mi przez Ferrándiza. Fenomenalna powieść, skrojona ze skrzętnie dobranych słów i mistrzowsko ułożonych zdań. Każdy rozdział zaplanowany ze szczególną starannością.
Postać Frodoi'ego rozpisana jest tak dobrze, że palce lizać, ale najbardziej urzekła mnie w tej powieści postać Elizy, dla której autor zdecydowanie powinien stworzyć odrębną historię.
Całość niebywale pyszna i cholernie absorbująca. I choć zdania na temat tej powieści były w Hultaju różne, wszyscy zgadzamy się jednogłośnie, że książka zasługuje na wysoką ocenę.
"Po spustoszeniach i ciągłych rajdach Saracenów pozostały ponure legendy o zaginionych podróżnych, o zbójeckich hordach ludzi żyjących jak dzikie zwierzęta..."
- Juan Francisco Ferrándiz | autor -
Ten, kto wraca z tamtej strony, zostawił tam cząstkę swojej duszy.
Epicka, owiana aurą legendy, wielowątkowa opowieść o narodzinach wielkiej Barcelony i ludziach, którzy gotowi byli oddać dusze w walce o jej wolność i dobrobyt.
861 rok. Z woli króla Franków Karola Łysego do Barcelony przybywa nowy biskup, Frodoi. Młody i ambitny kapłan ma zakończyć budowę katedry i podźwignąć miasto z upadku. Barcelona liczy zaledwie tysiąc pięćset dusz. Najazdy Saracenów i zbójeckich hord doszczętnie ją zrujnowały, okoliczne pola leżą odłogiem, pozbawione opieki Kościoła pospólstwo wróciło do pradawnych obrzędów.
Przybywający z garstką osadników biskup rozbudza nadzieje. Sprzyja mu sama Goda, darzona powszechnym szacunkiem, szlachetnie urodzona dama wywodząca się z antycznego rodu i nazywana „duszą Barcelony”. Tak piękna, że można przy niej zapomnieć o każdym złożonym ślubie.
Czy wplątany nieopatrznie w bezwzględną grę o władzę Frodoi wypełni swoją misję? Przemieni na powrót tę ziemię przeklętą w krainę mlekiem i miodem płynącą? Wyrwie mieszkańców ze szponów rozpaczy? Kto zasiądzie na pustym barcelońskim tronie? Jednym z kandydatów jest groźny i bezwzględny uzurpator, Drogo de Borr. Wspomagany siłą zbrojnych i afrykańską magią bękart już raz sięgnął po to, co do niego nie należało.
W tej walce pełnej intryg, spisków, podstępów i zdrad liczyć się będzie nie tylko potęga miecza, ale też męstwo, zwykły spryt i nadnaturalne moce. Rycerz bez ziemi, zaradna karczmarka i ostatnia uczennica bestiariusza zakręcą kołem historii… Ziemia przeklęta to ponad 750 stron trzymających w napięciu przygód napędzanych przed odwieczne ludzkie namiętności – żądzę posiadania, pragnienie zemsty, ambicję i miłość.
"Ferrándiz genialnie oddaje nastrój mrocznych czasów, naznaczonych krwawymi walkami o władzę."
- Ildefonso Falcones | hiszpański pisarz -
"Wspaniała powieść. Mieszanka Manfrediego, Jacq'ea i Dumasa. Wciągająca jak diabli, wspaniale wykreowane postacie, a całość z lekkim szlifem podań i legend."
- Ivo Vuco | polski pisarz, autor "Złodzireja" -
Pogłoski na temat buntu są coraz głośniejsze, kapitanie - niecierpliwie odezwał się jeden z jeźdźców. - Musimy wyruszyć, zanim nam odetną drogę! Król albo śmierć!
Juan Francisco Ferrándiz
(ur. 1971) – hiszpański pisarz, adwokat, dyrektor programu radiowego poświęconego historii. Wraz z Ildefonso Falconesem i Chufo Llorénsem okrzyknięty czołowym pisarzem powieści historycznych w Hiszpanii. Jego książki zyskują przychylność czytelników dzięki szerokiemu kontekstowi, intrygującym fabułom i bohaterom z krwi i kości.
Tytuł: Przeklęta ziemia
Autor: Juan Francisco Ferrándiz
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 29 stycznia 2020
Tytuł oryginalny: La tierra maldita
Tłumaczenie: Ewa Morycińska-Dzius
Premiera: 2018
Projekt okładki: Penguin Random House Grupo Editorial, S.A.U. / Yolanda Artola
Liczba stron: 760
Oprawa: Twarda
Format: 143 x 205 mm (Książka dostępna również w formacie E-book)
ISBN: 978-83-08-06990-5
OCENA: 9/10
Uzasadnienie: Genialne dzieło historyczne z malutką dozą baśni. Powieść napisana w sposób wyjątkowy, niebanalny i piękny.
POLECAMY RÓWNIEŻ TEGO WYDAWNICTWA:
Decydująca rozgrywka początku zimnej wojny
Kulisy powstania planu odbudowy powojennej Europy.
W latach 1948–1952 Stany Zjednoczone przeznaczyły równowartość dzisiejszych 800 miliardów dolarów na odbudowę Europy Zachodniej. Plan Marshalla jest powszechnie uważany za największy i najskuteczniejszy program pomocy zagranicznej, jednak mniej doceniany za najbardziej udany w historii przykład polityki zagranicznej, zawierającej się w haśle: „Najpierw Ameryka”... WIĘCEJ O KSIĄŻCE
Comments